Zmiana czasu

W nocy z soboty na niedzielę przestawimy zegarki o godzinę do przodu. To oznacza, że będziemy mogli dłużej cieszyć się słońcem. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że takie zmiany nie są potrzebne. Z czym wiąże się zmiana czasu?

W nocy z soboty na niedzielę pośpimy o godzinę krócej. Ta z pozoru niewielka zmiana ma w rzeczywistości wpływ na nasz organizm.

Przez kilka pierwszych dni po przestawieniu zegarków wiele osób skarży się na bóle głowy czy problemy z zasypianiem. Jeśli człowiek źle reaguje na zmianę czasu, to naturalnie zmieniają się reakcje psychofizyczne w organizmie i to może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie człowieka. Czyli rozdrażnienie emocjonalne, brak koncentracji w pracy, nadpobudliwość i co będzie źle wpływało na stosunki z innymi ludźmi albo na prace i produktywność.

Celem wprowadzenia zmiany czasu była kiedyś chęć zarządzania aktywnością ludzi tak, aby możliwe było maksymalne wykorzystanie światła słonecznego. Chodziło o to, aby jak największa część naszego codziennego funkcjonowania odbywała się „za dnia”. Pozwalało to zaoszczędzić od 1 do 4 procent zużywanej energii elektrycznej.

Zdaniem ekonomistów w dzisiejszych czasach oszczędności są niewielkie.

O zrezygnowaniu z przestawiania zegarków dwa razy do roku myśli Komisja Europejska. Zmiany miałyby wejść we wszystkich krajach Wspólnoty. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w przyszłym roku.
Więcej na ten temat