Białoruś: Opozycja nie wystawi wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich

Fot. Getty Images
podpis źródła zdjęcia

Białoruska opozycja, która od stycznia prowadziła prawybory, by wyłonić wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich, zrezygnowała z tych planów. Zdaniem oponentów prezydenta Alaksandra Łukaszenki głosowanie w warunkach epidemii koronawirusa jest niedopuszczalne i nielegalne.

"Uważamy, że w tych warunkach nie ma możliwości pełnowartościowego udziału w kampanii wyborczej" - oświadczyli przedstawiciele sztabu prawyborów w komunikacie opublikowanym w niedzielę.

"Ogłoszenie i przeprowadzenie wyborów w warunkach epidemii koronawirusa jest niedopuszczalne i jest przestępstwem" - napisali opozycjoniści - liderzy Zjednoczonej Partii Obywatelskiej (AHP), partii Hramada, Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji i Ruchu o Wolność.

"Dziękujemy tym obywatelom, którzy wzięli aktywny udział w procedurach głosowania społecznego" - napisali aktywiści.

Ich zdaniem, wyznaczając termin wyborów na 9 sierpnia, władze zamierzają wykorzystać pandemię jako "instrument do dalszej uzurpacji władzy i pozbawienia Białorusinów prawa wyboru".

Aktywiści wskazali, że w warunkach epidemii nie ma możliwości bezpiecznego przeprowadzenia kampanii wyborczej, zbierania podpisów itd. Zatrzymania aktywistów i stronników blogera Siarhieja Cichanouskiego, do których doszło w ostatnich dniach, uważają za dowód, że prezydent Łukaszenka zamierza "utrzymać władzę wyłącznie przy użyciu siły".

Przeprowadzenie prawyborów w celu wyłonienia wspólnego opozycyjnego kandydata na prezydenta Białorusi partie opozycyjne ogłosiły pod koniec stycznia.

Głosowanie w prawyborach zaplanowano w różnych formach m.in. podczas zgromadzeń lokalnych struktur opozycyjnych (marzec-maj), podczas Kongresu Sił Demokratycznych (w maju) i na specjalnie utworzonej stronie internetowej.

Ze względu na epidemię koronawirusa kandydaci odwołali wizyty w regionach i spotkania z wyborcami.

16 marca z wyścigu wycofał się ówczesny lider prawyborów Pawieł Siewiaryniec oraz jeszcze jeden kandydat - Alaksiej Janukiewicz.

W zakończonym 30 kwietnia głosowaniu w internecie wzięło udział niecałe pięć tysięcy osób. Zwyciężył w nim lider AHP Mikałaj Kazłou.

Wybory prezydenckie na Białorusi mają się odbyć 9 sierpnia. Oprócz Łukaszenki chęć startu w wyścigu wyborczym zadeklarowali m.in. deputowany Aleh Hajdukiewicz, wideobloger Siarhiej Cichanouski, lider ruchu Mów Prawdę Andrej Dzmitryjeu i były prezes Parku Wysokich Technologii Waler Capkała.
źródło: asr/PAP, fot. Getty Images
Więcej na ten temat