Wydatki na walkę z koronawirusem samorządów mogą kosztować ponad 30 milionów euro. Litewskie Stowarzyszenie Samorządów oczekuje wsparcia od rządu państwa.
„Proces ten najwyraźniej się przedłuża, ale samorządy już się zwróciły do Ministerstwa Finansów. (…) Nie jest jasne, jaka część zostanie zwrócona. Są trudności, wiele rzeczy do omówienia. Rząd chce ustalić limit, powiedzmy, że cena zakwaterowania nie musiała przekraczać X euro na mieszkańca” – powiedział Mindaugas Sinkevičius, prezes stowarzyszenia.
„Robiliśmy to, co wydawało się słuszne, może w niektórych miejscach popełniono błędy, może nawet zareagowaliśmy przesadnie, myśleliśmy z wyprzedzeniem – z maskami, respiratorami. Możliwe, że teraz będziemy je magazynować. Jednak robiliśmy to z powodu niepewności i strachu, chcieliśmy jak najlepiej zadbać o swoje społeczeństwo, więc logiczne jest proszenie państwa o pomoc w pokryciu tych wydatków” - dodaje M. Sinkevičius.
Według niego, rozmowy z rządem centralnym na temat odszkodowań dopiero się rozpoczynają.
„Robiliśmy to, co wydawało się słuszne, może w niektórych miejscach popełniono błędy, może nawet zareagowaliśmy przesadnie, myśleliśmy z wyprzedzeniem – z maskami, respiratorami. Możliwe, że teraz będziemy je magazynować. Jednak robiliśmy to z powodu niepewności i strachu, chcieliśmy jak najlepiej zadbać o swoje społeczeństwo, więc logiczne jest proszenie państwa o pomoc w pokryciu tych wydatków” - dodaje M. Sinkevičius.
Według niego, rozmowy z rządem centralnym na temat odszkodowań dopiero się rozpoczynają.
źródło: BNS
Więcej na ten temat
