Polska szkoła w Grodnie znowu nie przyjmie wszystkich chętnych uczniów do klasy pierwszej. Informują o tym aktywiści Związku Polaków na Białorusi.
Portal internetowy Związku Polaków "Znadniemna.pl" - powołując się na polskiego działacza Andrzeja Poczobuta pisze, że rekrutacja do szkoły w Grodnie trwała niewiele ponad 2 godziny.
Rodzicom 58 przyszłych uczniów udało się złożyć komplet dokumentów. Jednak od rodziców około trzydziestu uczniów kompletu dokumentów nie przyjęto. To oznacza, że muszą składać je do innych szkół w Grodnie.
Portal internetowy pisze, że " w wyniku trwającej od kilku lat polityki sztucznego ograniczania liczby dzieci, przyjmowanych do Polskiej Szkoły, znaczna część dzieci z polskich rodzin w Grodnie zmuszona jest do nauki w szkołach rosyjskojęzycznych".
Na Białorusi istnieją dwie szkoły polskie, które funkcjonują w ramach oświaty publicznej: w Grodnie i Wołkowysku.
Zainteresowanie nauką języka polskiego w tym kraju jest bardzo duże dlatego większość dzieci uczy się w szkołach społecznych prowadzonych między innymi przez Związek Polaków i Polską Macierz Szkolną.
Rodzicom 58 przyszłych uczniów udało się złożyć komplet dokumentów. Jednak od rodziców około trzydziestu uczniów kompletu dokumentów nie przyjęto. To oznacza, że muszą składać je do innych szkół w Grodnie.
Portal internetowy pisze, że " w wyniku trwającej od kilku lat polityki sztucznego ograniczania liczby dzieci, przyjmowanych do Polskiej Szkoły, znaczna część dzieci z polskich rodzin w Grodnie zmuszona jest do nauki w szkołach rosyjskojęzycznych".
Na Białorusi istnieją dwie szkoły polskie, które funkcjonują w ramach oświaty publicznej: w Grodnie i Wołkowysku.
Zainteresowanie nauką języka polskiego w tym kraju jest bardzo duże dlatego większość dzieci uczy się w szkołach społecznych prowadzonych między innymi przez Związek Polaków i Polską Macierz Szkolną.
źródło: asr/IAR, fot. Getty Images
Więcej na ten temat