Zdaniem trzech międzynarodowych portów lotniczych Litwy lotnictwo pasażerskie wraca na właściwe tory. Po napiętym czasie spowodowanym pandemią COVID-19 lotniska codziennie obsługują coraz więcej podróżujących, a linie lotnicze aktualizują coraz więcej miejsc docelowych. Chociaż szczyt lotów i podróżnych odnotowano w czerwcu, w lipcu tego roku oczekuje się jeszcze większego wzrostu.
Stagnacja lotnictwa pasażerskiego, która rozpoczęła się w marcu, stopniowo się zmniejsza, a złagodzenie ograniczeń w podróżach i poprawiająca się sytuacja na świecie ożywia lotnictwo.
W kwietniu litewskie lotniska obsłużyły ponad 1400 pasażerów, w maju liczba ta wzrosła do prawie 4300 pasażerów, natomiast w czerwcu aż 42,6 tys. pasażerów przybyło i odleciało przez porty lotnicze Litwy. Według przedstawicieli litewskich lotnisk „wiosenna pułapka” spowodowała utratę ponad półtora miliona pasażerów (w porównaniu do danych z tego okresu ubiegłego roku), ale mimo wszystko wyniki poprawiają się każdego dnia.
W drugim kwartale tego roku litewskie porty lotnicze obsłużyły łącznie ponad 3 tys. lotów, połowa z nich - w czerwcu (1633 lotów), a lotnisko w Wilnie pozostaje główną bramą do kraju, gdzie w pierwszym miesiącu lata zostało obsłużonych 974 lotów. Pod względem kierunków czerwiec był najbardziej hojny: w tym czasie można było wybrać aż 22 miejsc docelowych z lotniska w Wilnie, 6 z Kowna i 3 z Połągi.
Według przedstawicieli litewskich lotnisk wskaźniki z lipca powinny jeszcze bardziej wstrząsnąć lotnictwem kraju. Prognozuje się, że w lipcu zostanie zaoferowanych ponad 70 kierunków, z których niektóre są całkowicie nowe.
Przewiduję się, że to lipiec pomoże rynkowi lotniczemu odzyskać dynamikę, ponieważ nie tylko linie lotnicze ogłosiły powroty - wróciły również loty czarterowe, oferując wakacje w popularnych i nowych kierunkach.
Litewska sieć portów lotniczych obejmuje trzy bramy lotnicze w Wilnie, Kownie i Połądze. W 2019 r. zostało obsłużonych 6,5 mln pasażerów i 62 tys. lotów.