G. Nausėda poparłby zamknięcie granic UE, jeśli pandemia osiągnie poziom pierwszej fali

Fot. BNS / Žygimantas Gedvila
podpis źródła zdjęcia

Prezydent Litwy Gitanas Nausėda poparłby zamknięcie wewnętrznych granic Unii Europejskiej, gdyby pandemia koronawirusa osiągnęła poziom, na jakim była podczas pierwszej fali wirusa.

„Sytuacja musiałaby być taka sama jak podczas pierwszej fali koronawirusa, a może nawet gorsza, bo już odnaleźliśmy inne środki, które pomogłyby efektywniej opanować sytuację” - powiedział prezydent.

Ponadto, zdaniem G. Nausėdy, kwestia zamykania granic nie jest już jednym z głównych środków walki z pandemią. Kraje zdały sobie sprawę, że taka decyzja „ma wystarczająco poważne konsekwencje gospodarcze i może wymagać naprawy przez wiele lat”.

„Podczas pierwszej fali koronawirusa wiele krajów podjęło inicjatywy bez ujednolicenia ich na poziomie ogólnym. Doprowadziło to do nieporozumień przy podejmowaniu nieskoordynowanych działań. Myślę, że stanowisko UE jest takie, że skoro już coś robimy, to dobrze się zastanawiajmy, nie róbmy tego sami i tylko wtedy, gdy się zgodzimy” - dodał.

Na Litwie wprowadzono obowiązkową dwutygodniową izolację dla Litwinów powracających z Polski, Holandii, Islandii i Cypru od poniedziałku.

Cudzoziemcy z Polski i Cypru mogą przyjechać, ale muszą również odbyć dwa tygodnie izolacji.

Cudzoziemcom z Holandii i Islandii nie wolno wjeżdżać, z wyjątkiem przypadków określonych przez rząd.
źródło: ar/BNS, fot. BNS / Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat