"Gdyby powstał rząd, to ministrowie byliby wybierani na podstawie umiejętności i kwalifikacji, mogłoby być w nim też więcej kobiet“ - mówi Ingrida Šimonytė, lider listy Związku Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów i kandydatka na stanowisko premiera.