Umowa koalicyjna

Konserwatyści i dwie partie liberalne podpisały umowę koalicyjną. Znalazł się w niej wpis o oryginalnej pisowni nazwisk, jednak nie w takim zakresie, na jakim zależy polskiej mniejszości na Litwie. 

W umowie koalicyjnej pojawił się zapis o dążeniu do uregulowania oryginalnej pisowni nazwisk w litewskich dokumentach przy pomocy wszystkich liter alfabetu łacińskiego. Jednak koalicja rządząca już na wstępie odrzuciła pomysł wciągnięcia do ustawy znaków diakrytycznych.

Sprawa, którą żywo zainteresowana jest polska społeczność na Litwie, ciągnie się od wielu lat. Na razie jedyną drogą na oryginalny zapis nazwiska w dokumentach pozostaje więc droga sądowa.

Partnerzy koalicyjni do rozwiązania mają teraz kwestię podziału tek ministerialnych. Ma to się rozpocząć już w tym tygodniu. Według niepisanego wzoru, liczba uzyskanych mandatów daje konserwatystom stanowisko premiera i dziewięciu ministrów, Ruch Liberałów może dostać miejsce przewodniczącego Sejmu i dwa albo trzy ministerstwa, Partia Wolności może liczyć na trzy ministerstwa.

Koalicjanci mają jeszcze do uzgodnienia stanowisko w sprawie dekryminalizacji posiadania małej ilości narkotyków, związków partnerskich osób tej samej płci czy ratyfikacji konwencji Stambulskiej. Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu oraz zaprzysiężenie posłów na Sejm odbędzie się w piątek, 13 listopada.
Więcej na ten temat