Estońska partia ludowa skrytykowała wybory na Litwie

Fot. BNS/15min.lt/Erikas Ovčarenko
podpis źródła zdjęcia

Liderzy prawicowej partii EKRE w estońskiej koalicji rządzącej wyrazili opinię, że podczas wyborów do Sejmu na Litwie mogło dojść do manipulacji. Ministrowie spraw zagranicznych obu krajów w mediach społecznościowych skrytykowali to stanowisko.

Przewodniczący partii, minister finansów Martin Helme, i jego ojciec, były minister spraw wewnętrznych Mart Helme, w audycji Tre Raadio rozmawiali o rzekomej manipulacji wyborczej na Litwie i Rumunii.

Według estońskiego nadawcy publicznego politycy stwierdzili, że wyborami manipulowało tak zwane „głębokie państwo” - termin używany do opisania nieprzejrzystej sieci wpływowych osób działających niezależnie od władzy politycznej.

W następstwie zamieszania przewodniczący partii Martin Helme wyjaśnił później, że mówił w programie o wpływie mediów i liberałów na forsowanie swoich kandydatów, ale nie wspomniał, że wybory zostały sfałszowane.

„Krótko omówiono sytuację na Litwie i Rumunii, ale bardziej w kontekście tego, jak media i giganci internetowi manipulują społeczeństwem, a front liberalny popycha swoich działaczy. Nigdy nie było wzmianki o oszustwach wyborczych w tych krajach” - napisał na Facebooku.

Estoński minister spraw zagranicznych Urmas Reinsalu powiedział, że poprosił o wyjaśnienia. Podkreślił, że Litwa i Rumunia są partnerami, a Estonia jako państwo nie ma pytań o ich procesy wyborcze.

Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis oświadczył, że wiara liderów EKRE w litewską demokrację pomogłaby uwierzyć w ich zdrowy rozsądek.

„Litwa, podobnie jak Estonia, odzyskała niepodległość dzięki demokratycznej woli naszego narodu. Zaufanie do demokracji i zdrowy rozsądek pomogły nam wzmocnić i zbliżyć nasze kraje. Wasza wiara w naszą demokrację pomoże nam uwierzyć w wasz zdrowy rozsądek” - napisał G. Landsbergis.

Estońska Konserwatywna Partia Ludowa EKRE jest często nazywana w mediach partią skrajnie prawicową. Ma na celu wspieranie młodych rodzin, ograniczanie imigracji i emigracji, przeciwstawianie się prawom LGBT i ograniczanie nauczania języka rosyjskiego w szkołach.

źródło: ŁC/BNS, fot. BNS/15min.lt/Erikas Ovčarenko
Więcej na ten temat