Prawnicy twierdzą, że Litewski Kościół Katolicki ma argumenty prawne za podjęciem niezależnej decyzji dot. odnowienia nabożeństw, ale biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną w kraju, jej ważność jest wątpliwa.
Konferencja Episkopatu Litwy zapowiedziała wznowienie nabożeństw z wiernymi od przyszłego poniedziałku 11 stycznia. Obiecuje, że w kościele zostanie zachowana bezpieczna odległość, a ludzie będą musieli nosić maski.
Ani podczas pierwszej, ani drugiej kwarantanny Rząd Litwy nie przyjął wiążących instrukcji dla Kościoła dotyczących organizacji nabożeństw, a jedynie zalecenia.
Obecnie rząd zaleca powstrzymywanie się od obrzędów religijnych lub organizowanie ich na odległość, z wyjątkiem pogrzebów, podczas których proponuje się ograniczenie liczby osób.
Kościół ma szczególny status
Kościół katolicki ma szczególny status prawny ze względu na umowę zawartą między Litwą a Stolicą Apostolską w 2000 roku.
Zgodnie z nią Litwa uznaje „wolność Kościoła katolickiego i jego wspólnot do świadczenia usług publicznych, organizowania, nauczania i opieki duszpasterskiej wiernych oraz uznaje pełną kompetencję Kościoła katolickiego w tej dziedzinie”.
Ingrida Danėlienė, prawniczka z Uniwersytetu Mykolasa Romerisa, podkreśliła, że umowa ta ma „pierwszeństwo przed prawem krajowym i innymi podrzędnymi aktami prawnymi, w tym rezolucjami rządu i zarządzeniami ministerialnymi”.
Według niej zapisy Konstytucji oznaczają, że „jakiekolwiek ograniczenie tej wolności powinno mieć podstawę prawną, być proporcjonalne i podlegać ocenie sądu w każdym przypadku”.
Formalnie uzasadnione, ale odpowiedzialne?
Vytautas Mizaras, profesor Wydziału Prawa Uniwersytetu Wileńskiego, mówi, że decyzja Kościoła katolickiego o wznowieniu nabożeństw mogłaby być formalnie uzasadniona postanowieniami Konstytucji i dwustronną umową międzynarodową, ale wątpliwe jest, czy krok ten jest mierzony odpowiedzialnie.
Prawnik twierdzi, że Kościół musi ocenić, czy powinien okazać solidarność z instytucjami świeckimi i całym społeczeństwem, które podlegają surowym zakazom gromadzenia się.
„Z jednej strony ograniczenia muszą być proporcjonalne i nie mogą zaprzeczać wolności ani samemu prawu. Z drugiej strony w tej sytuacji musimy ocenić, czy powstrzymywanie się od zwyczajnych obrzędów przez pewien czas, chroniąc zdrowie wspólnot kościelnych (ludzi) i reszty społeczeństwa nie jest bardziej racjonalną decyzją. Wydawałoby mi się, że w sytuacji takiej jak obecna bardziej odpowiedzialne byłoby powstrzymanie się od uczestniczenia w obrzędach. W każdym razie odpowiedzialność za takie decyzje powinni ponosić ich twórcy” - powiedział V. Mizaras.
Obecne warunki kwarantanny zabraniają wszelkich imprez i zgromadzeń, z wyjątkiem sportów i pogrzebów, w których może uczestniczyć do 10 osób.
Można opuścić swoje miejsce zamieszkania tylko w celu podjęcia pracy, udania się do sklepu, na pogrzeb, na własną nieruchomość, na lotniska, do portów morskich, przystanków autobusowych, spacerując po otwartych przestrzeniach lub opiekując się chorymi.
Te warunki kwarantanny obowiązują do 31 stycznia.
Ani podczas pierwszej, ani drugiej kwarantanny Rząd Litwy nie przyjął wiążących instrukcji dla Kościoła dotyczących organizacji nabożeństw, a jedynie zalecenia.
Obecnie rząd zaleca powstrzymywanie się od obrzędów religijnych lub organizowanie ich na odległość, z wyjątkiem pogrzebów, podczas których proponuje się ograniczenie liczby osób.
Kościół ma szczególny status
Kościół katolicki ma szczególny status prawny ze względu na umowę zawartą między Litwą a Stolicą Apostolską w 2000 roku.
Zgodnie z nią Litwa uznaje „wolność Kościoła katolickiego i jego wspólnot do świadczenia usług publicznych, organizowania, nauczania i opieki duszpasterskiej wiernych oraz uznaje pełną kompetencję Kościoła katolickiego w tej dziedzinie”.
Ingrida Danėlienė, prawniczka z Uniwersytetu Mykolasa Romerisa, podkreśliła, że umowa ta ma „pierwszeństwo przed prawem krajowym i innymi podrzędnymi aktami prawnymi, w tym rezolucjami rządu i zarządzeniami ministerialnymi”.
Według niej zapisy Konstytucji oznaczają, że „jakiekolwiek ograniczenie tej wolności powinno mieć podstawę prawną, być proporcjonalne i podlegać ocenie sądu w każdym przypadku”.
Formalnie uzasadnione, ale odpowiedzialne?
Vytautas Mizaras, profesor Wydziału Prawa Uniwersytetu Wileńskiego, mówi, że decyzja Kościoła katolickiego o wznowieniu nabożeństw mogłaby być formalnie uzasadniona postanowieniami Konstytucji i dwustronną umową międzynarodową, ale wątpliwe jest, czy krok ten jest mierzony odpowiedzialnie.
Prawnik twierdzi, że Kościół musi ocenić, czy powinien okazać solidarność z instytucjami świeckimi i całym społeczeństwem, które podlegają surowym zakazom gromadzenia się.
„Z jednej strony ograniczenia muszą być proporcjonalne i nie mogą zaprzeczać wolności ani samemu prawu. Z drugiej strony w tej sytuacji musimy ocenić, czy powstrzymywanie się od zwyczajnych obrzędów przez pewien czas, chroniąc zdrowie wspólnot kościelnych (ludzi) i reszty społeczeństwa nie jest bardziej racjonalną decyzją. Wydawałoby mi się, że w sytuacji takiej jak obecna bardziej odpowiedzialne byłoby powstrzymanie się od uczestniczenia w obrzędach. W każdym razie odpowiedzialność za takie decyzje powinni ponosić ich twórcy” - powiedział V. Mizaras.
Obecne warunki kwarantanny zabraniają wszelkich imprez i zgromadzeń, z wyjątkiem sportów i pogrzebów, w których może uczestniczyć do 10 osób.
Można opuścić swoje miejsce zamieszkania tylko w celu podjęcia pracy, udania się do sklepu, na pogrzeb, na własną nieruchomość, na lotniska, do portów morskich, przystanków autobusowych, spacerując po otwartych przestrzeniach lub opiekując się chorymi.
Te warunki kwarantanny obowiązują do 31 stycznia.
źródło: ar / BNS, fot. Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat