W związku z kwarantanną trwającą od listopada i grudnia ubiegłego roku przedstawiciele handlowców i klubów sportowych zwrócili się do rządu o rozważenie stopniowego znoszenia ograniczeń.
Litewskie Stowarzyszenie Spółek Handlowych ma nadzieję, że wraz z poprawą sytuacji epidemiologicznej, działalność handlowa będzie otwierana etapami - poinformowało stowarzyszenie.
Według stowarszyszenia, przede wszystkim należy znieść zakaz prowadzenia działalności dla sklepów mających obszar do 2 tys. metrów kw., z osobnym wejściem z zewnątrz.
„Sektor handlowy na Litwie jest jednym z największych podatników i pracodawców. Obecnie znaczna część pracowników jest odprawiana na przestoje, dlatego też ich rekompensaty płacowe i inne środki pomocy publicznej dla biznesu są znaczącym obciążeniem dla budżetu państwa” - powiedziała szefowa stowarzyszenia Rūta Vainienė.
„Ponadto środki wsparcia biznesu nie gwarantują, że dalsze ograniczenia zapobiegną niewypłacalności znacznej liczby firm handlowych” - dodała.
Również Litewskie Stowarzyszenie Klubów Sportowych i Zdrowotnych zwraca się do rządu o wznowienie bezpiecznej działalności. Członek zarządu Vidmantas Šiugždinis podkreśla, że działalność sektora ma charakter bardzo sezonowy - główna sprzedaż w roku odbywa się w okresie październik - marzec.
„Jesteśmy zamknięci od 7 listopada ubiegłego roku. Przychody klubów sportowych i zdrowotnych spadły o 100 proc. podczas kwarantanny. W tym roku ani ruch odwiedzających, ani dochody nie ulegną poprawie, a to będzie bardzo trudny i bolesny cios dla całego sektora” - powiedział w raporcie V. Šiugždinis.
Stowarzyszenie prosi również o oddzielną pomoc, szczególnie dla klubów sportowych i zdrowotnych.
Z raportu wynika, że liczba zakażeń COVID-19 w klubach zdrowotnych jest niewielka, ponieważ pomieszczenia są stale wentylowane i dezynfekowane, utrzymywane są odległości i gwarantowany jest bezpieczny obszar dla osób tam przebywających.
Kluby sportowe zostały zamknięte w listopadzie ubiegłego roku po wprowadzeniu w kraju po raz drugi powszechnej kwarantanny.
Tymczasem działalność sklepów innych niż spożywcze została zakazana w połowie grudnia z powodu zaostrzenia kwarantanny.
Według stowarszyszenia, przede wszystkim należy znieść zakaz prowadzenia działalności dla sklepów mających obszar do 2 tys. metrów kw., z osobnym wejściem z zewnątrz.
„Sektor handlowy na Litwie jest jednym z największych podatników i pracodawców. Obecnie znaczna część pracowników jest odprawiana na przestoje, dlatego też ich rekompensaty płacowe i inne środki pomocy publicznej dla biznesu są znaczącym obciążeniem dla budżetu państwa” - powiedziała szefowa stowarzyszenia Rūta Vainienė.
„Ponadto środki wsparcia biznesu nie gwarantują, że dalsze ograniczenia zapobiegną niewypłacalności znacznej liczby firm handlowych” - dodała.
Również Litewskie Stowarzyszenie Klubów Sportowych i Zdrowotnych zwraca się do rządu o wznowienie bezpiecznej działalności. Członek zarządu Vidmantas Šiugždinis podkreśla, że działalność sektora ma charakter bardzo sezonowy - główna sprzedaż w roku odbywa się w okresie październik - marzec.
„Jesteśmy zamknięci od 7 listopada ubiegłego roku. Przychody klubów sportowych i zdrowotnych spadły o 100 proc. podczas kwarantanny. W tym roku ani ruch odwiedzających, ani dochody nie ulegną poprawie, a to będzie bardzo trudny i bolesny cios dla całego sektora” - powiedział w raporcie V. Šiugždinis.
Stowarzyszenie prosi również o oddzielną pomoc, szczególnie dla klubów sportowych i zdrowotnych.
Z raportu wynika, że liczba zakażeń COVID-19 w klubach zdrowotnych jest niewielka, ponieważ pomieszczenia są stale wentylowane i dezynfekowane, utrzymywane są odległości i gwarantowany jest bezpieczny obszar dla osób tam przebywających.
Kluby sportowe zostały zamknięte w listopadzie ubiegłego roku po wprowadzeniu w kraju po raz drugi powszechnej kwarantanny.
Tymczasem działalność sklepów innych niż spożywcze została zakazana w połowie grudnia z powodu zaostrzenia kwarantanny.
źródło: JZ/ BNS, fot. BNS/Rokas_Lukosevicius/15min.lt
Więcej na ten temat