Miliarder i sojusznik Władimira Putina, Arkadij Rotenberg, powiedział w sobotę, że posiadłość na wybrzeżu Morza Czarnego należy do niego. Według kremlowskiego krytyka, Aleksieja Nawalnego, pałac kosztuje ponad 1,5 mld dolarów, a jego właścicielem jest rosyjski prezydent W. Putin.
Według A. Nawalnego, pałac o powierzchni 17 691 tys. metrów kwadratowych został zbudowany na osiedlu 39 razy większym niż terytorium Księstwa Monako. W pałacu znajdują się m.in. kasyno, teatr, podziemna hokejowa hala i sala z fajkami wodnymi oraz ze słupem tanecznym na scenie.
W pałacu znajdują się również włoskie szczotki do czyszczenia toalet, koszt których szacuje się na blisko 700 euro za sztukę.
Dwugodzinny film A. Nawalnego o „Pałacu Putina” obejrzało ponad 100 mln ludzi. Przyczynił się on do największych od lat protestów ulicznych w Rosji i zmusił Putina do zaprzeczenia, że majątek należał do niego lub jego bliskich
W sobotę Rotenberg, który kiedyś ćwiczył judo z Putinem, powiedział, że jest właścicielem majątku. Miliarder chce przekształcić pałac w hotel apartamentowy.
Rosyjska telewizja państwowa zaprzeczyła w piątek, że majątek należał do Putina.
Jednak sojusznicy Nawalnego twierdzą, że w pałacu nadal trwają prace mające na celu naprawienie niedociągnięć spowodowanych „zaniedbaniem” podczas budowy pałacu.
źródło: AK/ BNS, fot. Getty Images/ Mikhail Metzel
Więcej na ten temat
