Jest 21:30 i znów telefon od szefa z prośbą o pilne sprawdzenie służbowej poczty. Już wkrótce w Kodeksie Pracy może pojawić się poprawka zabraniająca pracodawcom stosowania takich praktyk.
Poprawka ustanawiająca tak zwane prawo do bycia offline to pomysł litewskich socjaldemokratów. Według danych „Eurofound” podczas pandemii 2/3 pracowników przeszło na pracę zdalną, a 30 procent z nich przyznaje, że zdarza im się pracować po godzinach.
Zdaniem psychologów to krok w dobrą stronę nie tylko w sytuacji — gdy dom staje się też biurem.
„Doba ma 24 godziny i powiedziałbym, że jest podzielona na takie 3 części. 8 godzin na pracę, 8 godzin na odpoczynek i 8 godzin na sen. Oczywiście, jeżeli otrzymujemy dzwonki po pracy, to jakoś narusza naszą przestrzeń osobistą, czas na odpoczynek i w pewnym sensie może wywoływać jakieś napięcie lub stres”. - psycholog Roman Juchniewicz.
Służbowy telefon po pracy bez konsekwencji można wyłączyć już między innymi w Belgii, Francji, Włoszech czy Hiszpanii. Prawem do bycia offline zajmie się obecnie także Parlament Europejski.
Więcej na ten temat