W tym tygodniu rozpoczęły się szczepienia pracowników placówek edukacyjnych przeciwko COVID-19. W niektórych samorządach pedagodzy muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Opóźnienia zdarzają się głównie tam, gdzie wciąż trwają szczepienia grup priorytetowych. W Wilnie i Kłajpedzie na pierwszą dawkę wakcyny pedagodzy będą mogli liczyć dopiero od przyszłego tygodnia.
Tomas Daukantas, kierownik działu prawnego ministerstwa oświaty, nauki i sportu:
„Pedagodzy mają prawo do szczepień, ale w żadnym akcie prawnym nie jest wpisane to jako obowiązek. Mamy nadzieję, że nauczyciele ocenią sytuację epidemiczną w kraju i będą się szczepić. Jeżeli jednak tego nie zrobią, to będą musieli wykonywać testy na obecność koronawirusa co 10 dni.”
Według danych ministerstwa ochrony zdrowia na całej Litwie zostało już zaszczepionych około 1200 nauczycieli. Większość z nich otrzymała wakcynę w Kownie, a także w okręgach Druskienik, Malatach, Kielmach i Rakiszkach.
Według danych resortu oświaty w przedszkolach i szkołach na Litwie zatrudnionych jest ponad 55 tys. osób. Poddanie się szczepieniom bądź regularnemu testowaniu będzie warunkiem powrotu pedagogów do pracy stacjonarnej. Zgodnie z planem poluzowania kwarantanny pod koniec lutego do szkół mogłyby wrócić dzieci w wieku przedszkolnym oraz uczniowie klas podstawowych. Będzie to jednak zależeć od rozwoju sytuacji epidemicznej w kraju.
Więcej na ten temat
