Chcąc obniżyć koszty ocieplenia domu, ludzie szukają tańszych alternatyw dla drewna i węgla. Piec, a właściwie jego eksploatacja z naruszeniem przepisów przeciwpożarowych, staje się przyczyną tragedii.
Pomoc pogorzelcom
Mieszkająca w Solenikach rodzina Wieliczków 2 dni temu została bez dachu nad głową. Dom budowany przez całe życie spłonął w ciągu 2 godzin. Szczęście w nieszczęściu, że nikt nie zginął.
Z pomocą pogorzelcom przyszli rodzina, sąsiedzi i wolontariusze. Potrzebne jest niemal wszystko - od ubrań po meble, ale równie ważne co pomoc materialna, jest tu wsparcie emocjonalne.
Ryzyko pożarów wzrasta zimą. Przyczyną może być nieostrożne korzystanie z systemu grzewczego lub zwarcie instalacji nieprzystosowanej do obciążenia dodatkowymi grzejnikami lub farelką. Według danych Straży Pożarnej, w ubiegłym roku w wyniku pożarów domów zginęły 92 osoby.
“Zimą, kiedy spada temperatura, ludzie mocniej ogrzewają domy. Największym problemem nie jest to, że nie czyszczą kominów w czas. A przypomnę, że trzeba to robić co 3 miesiące. Przyczyną pożaru może być również nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych” - mówi specjalista Departamentu Bezpieczeństwa Przeciwpożarowego i Ratownictwa Aurelijus Česūnas.
Rodzina Wieliczków z Solenik tymczasowo zamieszkała u przyjaciół. Planuje odbudowę spalonego domu.
Więcej na ten temat