Harcerska miłość ZHPnL

fot. ZHPnL
podpis źródła zdjęcia

W tym pięknym dniu, jakim jest Dzień Świętego Walentego, dział „Harcerskie Drzewo” Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie pragnie przedstawić dwie pary harcerskie, a mianowicie małżeństwo druha Naczelnika Organizacji Harcerzy oraz związek druhny Naczelniczki Organizacji Harcerek. Są to historie niemal całkowicie odmienne: pary różnią się przede wszystkim wiekiem, różni je też historia ich znajomości. Ale niewątpliwie, mają w sobie coś wspólnego – przynależność do ruchu harcerskiego.

Wiadomo, że każda przyjaźń lub w tym przypadku opowieść miłośna ma swój początek. Dh. Joanna Tumasz (wcześniej Pietkiewicz) oraz dh Naczelnik Gerard Tumasz zwrócili na siebie uwagę ponad 10 lat temu, a żeby być dokładnym - na biwaku z okazji Dnia Myśli Braterskiej w 2009 roku. Podczas tego wyjazdu wymienili się numerami, ale jak się okazało, wiadomości SMS nie dotarły, dlatego kontakt się urwał. Prawdziwa przyjaźń rozpoczęła się rok później – podczas DMB 2010, a w dniu dzisiejszym trwa w szczęśliwym małżeństwie. 

Jednak, pierwsze spotkanie niekoniecznie zostawia dobre wrażenie, szczególnie, gdy jedna osoba jest komendantem podobozu, a druga dopiero przyjechała na swój pierwszy wyjazd harcerski. Takie właśnie było doświadczenie dh. Naczelniczki Eweliny Mikołeiko oraz dh. Edwina Daugerdasa, którzy poznali się na obozie całości „Miej odwagę, by…” w 2016 roku. Dh Edwin wraz dwójką innych znajomych, do końca nie wiedzieli na czym polega ruch harcerski, dlatego nieraz swoim nieodpowiednim zachowaniem utrudniali prowadzenie zajęć, co irytowało dh. Ewelinę i kadrę ich podobozu. Dh. Ewelina, będąc osobą funkcyjną, w odpowiedzi na zachowanie chłopaków zdecydowała wyprosić druhów z zajęć. Pierwsze wrażenie ze strony dh. Eweliny, jak i ze strony dh. Edwina nie należy do bardzo pozytywnych. Lepszą okazją dla bliższego poznania okazał się był biwak poobozowy „Per speculum”, podczas którego zrodziła się wzajemna sympatia. 

Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie działa już ponad 30 lat. W tym okresie miłość rozbłysła nie raz i nie dwa: z każdym rokiem notowane są nowe małżeństwa harcerskie oraz przyjścia na świat potomstwa członków ZHPnL. Każda taka para ma wspólny mianownik – krzyż harcerski oraz system wartości, który wynika z Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego. Niewątpliwie te współrzędne odgrywają ważną rolę w życiu każdej pary harcerskiej.

Bohaterowie dzisiejszego artykułu, na pytanie jakie wartości, obrzędy lub tradycje z życia harcerskiego wnieśli do swojego związku, bez zastanowienia odpowiadają „zamiłowanie do lasu i przyrody”. Małżeństwo Tumaszów twierdzą, że właśnie miłość do przyrody sprawia, że nawet w dobie pandemii co weekend wyruszają na dłuższy spacer z psem na świeżym powietrzu. Natomiast dh. Ewelina z przyjemnością wspomina lata szkolne, gdy po lekcjach z dh. Edwinem odrabiali pracę domową w parku Bernardyńskim, po czym spacerowali po mieście. Poza tym, raz do roku organizują dłuższy wypad na łono natury wspólnie ze znajomymi, a swoją rodzinę starają się przekonać, że przyroda jest najlepszym miejscem na odpoczynek, a zapach lasu – lekiem na wszystkie niepowodzenia w życiu. 

Kolejne pytanie dotyczyło istotnych różnic pomiędzy związkami harcerskimi a „nie harcerskimi”, na co dh. Joasia odpowiedziała, iż każdy związek (harcerski bądź nie) jest w określony sposób wyjątkowy, ale zauważyła również, że pary harcerskie są bardziej otwarte na rzeczywistość, nie boją się wyzwań oraz ciągle poszukują przygód. Dh. Ewelina podkreśliła, że zaletą bycia w związku z harcerzem jest możliwość porozumienia się bez słów, jednakowe priorytety oraz wyżej wspomniany system wartości, który wspólnie starają się pielęgnować. Druhowie przyznali, że wyzwaniem jest wyjaśnić komuś spoza grona harcerskiego, dlaczego swój wolny czas poświęcają na organizowanie obozów i wyjazdów oraz na inne akcje charytatywne, pomimo, że ta działalność nie przynosi żadnego zysku finansowego. Tłumaczą to tym, że ruch harcerski uczy skupiać się nie tylko na własnym rozwoju jako liderów, ale też akcentować potrzeby innych oraz odpowiednio wychowywać młodsze pokolenie, świecić dla nich przykładem. 

Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie jest zrzeszeniem osób o różnych poglądach, pochodzących z różnych środowisk oraz mających różne zainteresowania. Każdy z bohaterów tego artykułu twierdzi, iż nauczył się czegoś nowego od swojego partnera, bierze przykład z określonego zachowania innej osoby lub czerpie motywację do bycia lepszą wersją siebie. Dh Edwin przyznaje, że dh. Ewelina jest jego największą oporą w życiu, codziennie uczy się od niej jak z należytą odpowiedzialnością podchodzić do powierzanych funkcji i obowiązków, z kolei dh. Ewelina jest zachwycona pogodą ducha i względną równowagą dh. Edwina: „Nauczyłam się, że w życiu nie ma problemów, są tylko nieprzyjemne sytuacje, które wymagają odpowiedniego rozwiązania” – mówi dh. Naczelniczka. Dh. Joasia żartobliwie odpowiada, że poza wyciągnięciem pomocnej dłoni o każdej porze dnia i nocy, realizowania spontanicznych i szalonych pomysłów, wytrwałości i lojalności, nauczyła się od dh. Gierka planowania i przyrządzania potraw na 70 i więcej osób, a on teraz potrafi ładnie makietować plakaty. 

Miłość harcerska zdecydowanie ma swój urok, a ruch harcerski jako styl życia miał szczególny wpływ na rodzinę Tumaszów, ponieważ właśnie na drodze harcerskiej powstała przyjaźń, po czym przekształciła się w miłość i małżeństwo. „Co ciekawe, że nasz orszak weselny w 90 proc. składał się z przyjaciół harcerzy” – wspomina dh. Joanna. Tym wpisem pragniemy zauważyć, że przypadkowa znajomość czasami staje się miłością na całe życie, zatem zachęcamy dbać o takie znajomości, a tym, którzy miłości jeszcze nie spotkali, czuwać i nie tracić nadziei. 

Czuwaj, 
Dh. Gabriela Tetianec 
Dział „Harcerskie Drzewo” 
ZHPnL
źródło: dh Gabriela Tetianec, Dział „Harcerskie Drzewo” , ZHPnL
Więcej na ten temat