Zagrożenie powodziowe

Rzeki jeszcze skute lodem, ale synoptycy zapowiadają odwilż. Władze miasta już podejmują niezbędne działania w ramach planów ochrony przeciwpowodziowej.

Od dawna nie mieliśmy zimy z tak obfitymi opadami śniegu i mrozem, który skuł wody. Hydrolodzy ostrzegają przed powodziami. 

„Prawdopodobne w tym roku zobaczymy, że większość rzek faktycznie wystąpi z brzegów. Czeka nas wiosenna powódź, ale jaka ona będzie, zależy od pogody” - Juozas Šimkus, Litewska Służba Hydrometeorologiczna. 

Stołeczny samorząd już rozpoczął przygotowania na wypadek ewentualnej powodzi. Dyżury pełnią strażacy, a pracownicy miejskiej spółki komunalnej Grinda usunęli z nadbrzeży ławki i kosze na śmieci. 

„W niektórych miejscach strażacy usuwają zwały śniegu i lodu, żeby jak najszybciej stopniały. Tam, gdzie jest wyjątkowo niebezpiecznie, lód jest kruszony, żeby umożliwić swobodny przepływ wody” - Adomas Bužinskas, Samorząd Miasta Wilna. 

Hydrolodzy zapewniają jednak, że Wilnu nie grozi powtórka z tak zwanej powodzi stulecia. W 1931 roku Wilia wystąpiła z brzegów. Na budynku biblioteki Wróblewskich do dziś jest kreska oznaczająca poziom wody. 

Paradoksalnie - dzięki żywiołowi, który nawiedził Wilno 90 lat temu, archeolodzy odkryli w podziemiach katedry kryptę królewską ze szczątkami Zygmunta Augusta i jego żon - Elżbiety Habsburżanki i Barbary Radziwiłłówny. Kolejne dwie duże powodzie przeszły przez miasto w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
Więcej na ten temat