W związku ze zwiększającą się liczbą zagrożeń państwa zachodnie poszerzają uprawnienia instytucji wywiadowczych. Jednak większa władza potrzebuje większej kontroli. Na Litwie ma się tym zająć niezależna instytucja.
Litewski sejm chce powołać niezależną instytucję nadzorującą działalność służb wywiadowczych. Ma to być odpowiedź na zgłoszony przez prezydenta Gitanasa Nausėdę pakiet nowelizacji aktów prawnych rozszerzający uprawnienia tych służb. Obecnie kontroluje je sejm.
Kontroli nowej instytucji podlegałby Departament Bezpieczeństwa Państwa oraz Drugi Departamentu Służb Operacyjnych, który zajmuje się wywiadem i kontrwywiadem na płaszczyźnie wojskowej. Jednym z głównych zadań byłby nadzór nad działalnością tych instytucji przede wszystkim w zakresie przestrzegania praw i wolności człowieka.
Pomysł utworzenia instytucji kontrolującej pracę służb wywiadowczych pojawił się rok temu, przed wyborami prezydenckimi. Bezpośrednim powodem były skandale związane ze zbieraniem informacji o otoczeniu prezydenta Gitanasa Nausėdy.
W ubiegłej kadencji sejmu nie udało się przyjąć odpowiedniego aktu prawnego. Ustawa o Instytucji Kontroli Wywiadu pod obrady parlamentu ma trafić podczas wiosennej sesji Sejmu.
Więcej na ten temat
