Czy w tym roku po raz ostatni przestawimy zegarki na czas letni?

Przed kilkoma laty Litwini pozytywnie ocenili decyzję Parlamentu Europejskiego o zaprzestaniu przestawiania zegarków na czas letni i zimowy w krajach, które wyrażą na to zgodę. Litwa była jednym z tych krajów, który zgodził się, by na stałe pozostać przy czasie letnim. Ostatnie przesunięcie zegarków miało nastąpić wiosną 2021 roku. Jednak na radość jest jeszcze za wcześnie.

Choć Parlament Europejski jeszcze w marcu 2019 roku zatwierdził ustawę o zmianie czasu, to projekt musi jeszcze spotkać się z pozytywną reakcją ze strony Rady Unii Europejskiej. Plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa, która zakłóciła łańcuch komunikacyjny między niektórymi państwami, w związku z czym do dzisiaj nie wiadomo, kiedy nastąpi długo wyczekiwana zmiana.

Po co jest potrzebna zmiana czasu? Zwolennicy twierdzą, że przesuwanie wskazówek zegara - to oszczędność. Czy naprawdę jedna godzina poratuje nasze portfele? Zimą, aby zaoszczędzić, musielibyśmy wstawać wcześnie, by spędzić czas w świetle dnia i również... wcześnie iść spać, bowiem już o 16.00 zapada zmrok. Z latem jest łatwiej, dlatego większość krajów Unii Europejskiej, w tym Litwa, zdecydowała się pozostać przy czasie letnim. Niestety, to nie od nas zależy.

Trudno udowodnić korzyść, wynikająca ze zmiany czasu, ponieważ trzeba uwzględnić fakt, iż zużycie energii elektrycznej zależy od geografii i pogody. Stąd też, jeśli dzień będzie pochmurny (a takich dni nie brakuje), to światło w pomieszczeniach będzie niezbędne, chyba że ktoś woli świece.

Zmywarka, kanapki do pracy, a nawet świnka-skarbonka pomagają zaoszczędzić kasę bardziej niż zmiana czasu z letniego na zimowy. W końcu 1 godzina nie pomoże temu, kto lubi dłużej pospać albo popracować do późnej nocy.