Polacy na Litwie sprzeciwiają się propozycji zmian w szkolnictwie, które mogą mieć negatywny wpływ na nauczanie języka polskiego w szkołach mniejszości w tym kraju. Dzisiaj Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich „Macierz Szkolna" skierowało pismo w tej sprawie do władz kraju.
Litewskie ministerstwo oświaty, nauki i sportu przygotowało projekt, który przewiduje, że w szkołach mniejszości narodowych wykreślone miałyby zostać lekcje języka ojczystego z listy przedmiotów obowiązkowych. Zmiana miałaby dotyczyć jedynie dwóch ostatnich klas szkoły średniej. Resort proponuje, aby język ojczysty znalazł się w grupie języków obcych, z których uczniowie mogliby wybrać dogodny dla siebie przedmiot.
Jak mówi Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia „Macierz Szkolna", może to być kłopot dla polskiego szkolnictwa na Litwie. „Od ponad 20 lat problemem jest wprowadzenie języka polskiego jako ojczystego na listę egzaminów obowiązkowych i wzięcie go pod uwagę przy wstępowaniu na wyższe uczelnie" - wyjaśnia Józef Kwiatkowski. Jak dodaje, o ile języki obce na maturze są obowiązkowe, o tyle język polski niekoniecznie. W takiej sytuacji uczniowie ostatnich klas szkół średnich prawdopodobnie wybiorą przedmiot, który będą zdawać na egzaminie dojrzałości.
Stowarzyszenie „Macierz Szkolna", w liście skierowanym do prezydenta Gitanasa Nausėdy, premier Ingridy Šimonytė oraz ministerstwa oświaty, nauki i sportu Litwy, napisała, że kategorycznie nie zgadza się z przewidzianymi w projekcie zmian w szkolnictwie średnim.
Organizacja zwróciła też uwagę, że na podstawie podpisanego w 1994 roku polsko-litewskiego traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, polska społeczność na Litwie oczekiwała szybszych działań w realizacji „Deklaracji o edukacji polskiej mniejszości narodowej w Republice Litewskiej i litewskiej mniejszości narodowej w Rzeczypospolitej Polskiej" z 2019 roku.
W zeszłym roku został podpisany harmonogram do tego dokumentu. Zobowiązano się w nim do zapewnienia wprowadzenia do 2022 roku egzaminu z języka ojczystego na poziomie państwowym i szkolnym. „Macierz Szkolna" liczy na to, że przygotowywany projekt uwzględni potrzeby mniejszości narodowych, w tym Polaków mieszkających na Litwie.
Jak mówi Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia „Macierz Szkolna", może to być kłopot dla polskiego szkolnictwa na Litwie. „Od ponad 20 lat problemem jest wprowadzenie języka polskiego jako ojczystego na listę egzaminów obowiązkowych i wzięcie go pod uwagę przy wstępowaniu na wyższe uczelnie" - wyjaśnia Józef Kwiatkowski. Jak dodaje, o ile języki obce na maturze są obowiązkowe, o tyle język polski niekoniecznie. W takiej sytuacji uczniowie ostatnich klas szkół średnich prawdopodobnie wybiorą przedmiot, który będą zdawać na egzaminie dojrzałości.
Stowarzyszenie „Macierz Szkolna", w liście skierowanym do prezydenta Gitanasa Nausėdy, premier Ingridy Šimonytė oraz ministerstwa oświaty, nauki i sportu Litwy, napisała, że kategorycznie nie zgadza się z przewidzianymi w projekcie zmian w szkolnictwie średnim.
Organizacja zwróciła też uwagę, że na podstawie podpisanego w 1994 roku polsko-litewskiego traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, polska społeczność na Litwie oczekiwała szybszych działań w realizacji „Deklaracji o edukacji polskiej mniejszości narodowej w Republice Litewskiej i litewskiej mniejszości narodowej w Rzeczypospolitej Polskiej" z 2019 roku.
W zeszłym roku został podpisany harmonogram do tego dokumentu. Zobowiązano się w nim do zapewnienia wprowadzenia do 2022 roku egzaminu z języka ojczystego na poziomie państwowym i szkolnym. „Macierz Szkolna" liczy na to, że przygotowywany projekt uwzględni potrzeby mniejszości narodowych, w tym Polaków mieszkających na Litwie.
źródło: JZ / IAR, fot. Marian Paluszkiewicz
Więcej na ten temat
