Joanna Moro wspomina czasy, gdy pracowała jako modelka na Litwie

fot. Getty Images/ NurPhoto
podpis źródła zdjęcia

Sesja z gałązkami sztucznych kwiatów, które zastępują bluzkę, przywołała u Joanny Moro wspomnienia z czasów, gdy mieszkała jeszcze na Litwie i pracowała w jednej z tamtejszych agencji modelingu.

Zdrowy tryb życia i social media to dwie pasje, którym Joanna Moro poświęca równie wiele uwagi jak aktorstwu. Fani aktorki codziennie mogą się dowiedzieć, co się dzieje w życiu ich ulubionej gwiazdy, jak się miewają jej dzieci i czy ma już za sobą codzienną porcję aktywności fizycznej. Aktorka dzieli się tam także sukcesami zawodowymi oraz zdjęciami z sesji fotograficznych, w których zawsze chętnie bierze udział. W najnowszym poście zdradziła, dlaczego tak dobrze czuje się przed obiektywem. W czasach, gdy była nastolatką, pracowała w jednej z największych litewskich agencji modelek. Jej przygoda z modelingiem skończyła się, gdy Moro w wieku 17 lat przeprowadziła się z rodzinnego Wilna do Warszawy.

W najnowszym poście na Instagramie aktorka opublikowała przyciągające wzrok zdjęcia, na których pozuje bez bluzki, a biust zasłania bukietem sztucznych kwiatów. Opisała tam też historię sprzed dwudziestu lat. „Nie wiem czy wiecie, ale dawno temu, jeszcze mieszkając na Litwie, jako licealistka byłam modelką w wiodącej wtedy agencji modelingowej na Litwie! Najbardziej lubiłam pokazy mody - i jak dumna łania chodzić po podium w pięknych kreacjach. Sama nie pochodzę z majętnej rodziny, wiec bardzo mnie cieszyły pierwsze zarobione własne pieniądze. Wiedziałam też, że chcę więcej, chce iść dalej, chcę się rozwijać!” - czytamy w poście aktorki.

Moro zdradziła też powody, dla których zrezygnowała z modelingu i przeprowadziła się do Warszawy. „Choć nie było mi łatwo, jako siedemnastolatka wyjechałam do innego państwa, żeby oddać się swojej kolejnej wielkiej pasji - aktorstwu. Aktorstwo jest połączeniem wszystkich moich miłości - podróży, śpiewu, tańca, sztuki, sportu. A przede wszystkim spotykam w mojej pracy wyjątkowych i wrażliwych ludzi, puścić wodze wyobraźni” - wyznała.

Czas pokazał, że ryzyko, jakie podjęła młoda dziewczyna, opłaciło się. Dziś Joanna Moro ma popularność, którą przyniosły jej role w serialach „M jak miłość”, „Anna German”, „Blondynka” czy „Pierwsza miłość”. Sukcesy w wymarzonym zawodzie sprawiają, że przy okazji aktorka może też pozować przed obiektywem aparatu, do czego wraca z sentymentem. „Cieszę się, kiedy mogę znów powrócić na chwilę do lat młodzieńczych przed obiektyw - mogę zaszaleć - pobyć damą, romantyczną księżniczką, sexy dżagą czy Larą Croft” - napisała na koniec aktorka.
źródło: AK/ PAP, fot. Getty Images/ NurPhoto
Więcej na ten temat