Dzisiaj na Litwie obchodzony jest Dzień Wspólnot Narodowych. Mniejszości narodowe na Litwie borykają się z różnymi problemami. Wspólnym i najważniejszym problemem jest w dalszym ciągu brakującej Ustawy o mniejszościach narodowych.
Z przedstawicielami mniejszości narodowych spotkali się dziś premier Ingrida Šimonytė i minister kultury Simonas Kairys. Oboje podkreślali wielonarodowe i wielokulturowe tradycje Litwy.
Życzenia z okazji Dnia Wspólnot Narodowych w 3 językach - w tym po polsku - złożyła mieszkańcom Litwy przewodnicząca Sejmu Viktorija Čmilytė-Nielsen.
Viktorija Čmilytė-Nielsen, przewodnicząca Sejmu: ,,Mniejszości narodowe zawsze były i są integralną częścią naszej wspólnej Ojczyzny. A tolerancja — to część składowa naszego DNA. Szczerze życzę, abyśmy wszyscy szanowali się nawzajem, pielęgnowali swoje narodowe tradycje i języki, działali razem na rzecz wspólnego dobra całej Litwy”.
Zgodnie z danymi powszechnego spisu ludności z 2011 roku na Litwie zamieszkują przedstawiciele 154 narodowości. Stanowią one około 16 proc. mieszkańców kraju. Największą grupę - około 6 proc. - tworzą Polacy. Ale nie brakuje też mniejszych, kilkusetosobowych wspólnot - na przykład uzbeckiej.
Dzisiejsze święto odbywa się w cieniu trwających od kilku lat prac nad ustawą o mniejszościach narodowych.
Katarzyna Bogdziewicz, doradca ministra sprawiedliwości Litwy: ,,Analizujemy w jaki sposób ująć pewne kwestie, tak żeby one z jednej strony spełniały standardy międzynarodowe, z drugiej strony nie przeczyły najważniejszym ustawom krajowym, ale też zapewniły prawa mniejszości narodowych”.
Jest nadzieja, że projekt ustawy trafi pod obrady posłów jeszcze podczas wiosennej sesji parlamentarnej.
Więcej na ten temat
