Rzeźby z Zielonego Mostu

Rzeźby usunięte z Zielonego Mostu przed 6 laty wkrótce czeka kolejna podróż. Z magazynu mają bowiem trafić do aresztu…

Socrealistyczne rzeźby z zielonego mostu zniknęły w 2015 roku. Od tego czasu są przechowywane tutaj – na terenie spółki samorządowej ,,Grinda”. Niebawem ma je przejąć Litewskie Muzeum Narodowe.

Virginijus Pauža, kierownik wydziału infrastruktury samorządu m. Wilna: ,,Podpisaliśmy akt przekazania z Muzeum Narodowym. Wejdzie on w życie wtedy, gdy potwierdzi go rada miasta. Do tego czasu rzeźby pozostaną na terytorium „Grindy”.

Z zamkniętego placu monumentalne figury mają trafić do byłego aresztu przy ulicy Kościuszki, w którym mieści się obecnie filia narodowego muzeum.

Arminas Šileikis, Litewskie Muzeum Narodowe: „Muzeum będzie dążyło do tego, żeby odrestaurować, a następnie wyeksponować rzeźby. Chcemy porozmawiać o tych sowieckich tematach, ponieważ widzimy, że są one aktualne i nie znikają z horyzontu historyków”.

Niezależnie od tego jakich czasów dotyczą rzeźby – są częścią litewskiej historii, dlatego warto je zachować i pokazać w muzeum – podkreślają historycy. Zapewne dlatego interesowali się nimi właściciele parku Grutas, gdzie już jest wiele socrealistycznych reliktów, a także inni kolekcjonerzy.

Albertas Kazlauskas, wilnoznawca: „To lepsza decyzja, niż pozbycie się ich, czy przeniesienie do Gruto parku. Jako obiekty historyczne, myślę, że mają głęboką wartość. Wilno jest wielowarstwowym miastem i zawsze ciekawiej jest widzieć jakiś autentyczny obiekt, niż jego zdjęcie”.

Wszystko teraz w rękach potencjalnych sponsorów, bo odrestaurowanie betonowo-miedzianych rzeźb kosztuje…

Zdaniem krytyków to tylko symbole radzieckiej propagandy, dla których nie ma miejsca w Wilnie. Zwolennicy zwracają uwagę, że przez 60 lat jednak tu stały i warto je zachować. I choć to zapewne sporów nie zakończy, decyzja zapadła – zostają, choć na most nie wrócą…
Więcej na ten temat