Sejm zatwierdził pakiet relokacyjny dla pracowników firm z państw trzecich oraz członków ich rodzin. Ma on nie tylko ułatwić przenoszenie osób i firm, ale też przyciągnąć nowych inwestorów. Z pakietu szczególnie skorzystają firmy białoruskie, które od czasu zeszłorocznych protestów przeciw autorytarnemu reżimowi Alaksandra Łukaszenki chętnie przenoszą się na Litwę.
Zatwierdzone zmiany legislacyjne przewidują, że wszyscy przenoszeni pracownicy będą mogli ubiegać się o pozwolenie na pobyt na Litwie. Urzędy pracy nie będą oceniały ani ich kwalifikacji, ani doświadczenia zawodowego. Również członkowie rodzin przenoszonych pracowników otrzymają prawo do pracy na Litwie i otrzymają pozwolenie na pobyt.
Ma to zapobiec wyzyskiwaniu pracowników przez pracodawców. Ponadto firmy chcące skorzystać z relokacji będą musiały zobowiązać się do zainwestowania prawie 1,5 miliona euro i zapewnienia co najmniej 20 miejsc pracy.
Szacuje się, że ten pakiet pozwoli na stworzenie co najmniej 3 tysięcy nowych miejsc pracy. Dzięki niemu firmy będą mogły zaoszczędzić znaczną część kosztów relokacji, które często przekraczają 10 tysięcy euro za jednego pracownika.
Według danych litewskiej agencji rozwoju inwestycji zagranicznych Investuok Lietuvoje obecnie 43 białoruskie firmy już rozpoczęły procesy relokacyjne, 40 kolejnych to rozważa. Dotyczy to zwłaszcza firm informatycznych i technologicznych, które już są bardzo pożądane na litewskim rynku.
Pakiet relokacyjny dla pracowników firm z państw trzecich wejdzie w życie 15 czerwca. Przedtem musi go podpisać prezydent Gitanas Nausėda.
Więcej na ten temat
