Za przyjęciem projektu głosowało 97 członków Sejmu, 6 przeciw, 23 wstrzymało się od głosu.
Ulga będzie obowiązywała tymczasowo – od lipca do końca 2022 roku – i będzie dotyczyła wszelkiego rodzaju instytucji oraz wydarzeń artystycznych i kulturalnych, aktorów, śpiewaków, muzyków, dyrygentów, tancerzy, lektorów, cyrkowców, a także kina, imprez sportowych, klubów, imprez prywatnych i usług sportowych.
Ulga VAT będzie dotyczyła również żywności na wynos z wyjątkiem alkoholu.
Vytautas Mitalas, członek frakcji Wolności, twierdzi, że ulga przynajmniej częściowo zrekompensuje koszty poniesione przez sektor gastronomiczny w wyniku kryzysu związanego z koronawirusem.
Remigijus Žemaitaitis, członek Litewskiej Frakcji Regionalnej, wyraził ubolewanie, że większość ludności nie skorzysta z tego świadczenia, ponieważ jest ono przeznaczone dla „elity”. Według niego, ulga dla budżetu będzie kosztować około 200 mln euro.
Socjaldemokrata Algirdas Sysas również uważa, że najbardziej skorzystają na tym bogaci, a nie zwykli ludzie.
„Dostanie się do lokalu gastronomicznego na starym mieście w środku dnia jest dużym problemem, a wieczorem o tym nawet nie ma mowy. Oznacza to, że oblężenie kawiarni jest bardzo duże. (...) To dwuznaczna sytuacja: nie można dostać się do restauracji, ale i tak będziemy udzielać ulgę” – powiedział.
Według niego należy przede wszystkim pomóc firmom, które naprawdę dużo straciły podczas pandemii.
Algirdas Butkevičius, który należy do mieszanej grupy posłów na Sejm, ubolewał, że ulga została zastosowana nie podczas pandemii, ale podczas ożywienia gospodarczego kraju. Przyznał jednak, że ulga pomogłaby najbardziej dotkniętym sektorom szybciej odzyskać siły.
Mykolas Majauskas, przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Sejmu, mówi, że ulga zmniejszy udział gospodarki w cieniu.
Powiedział wcześniej, że ulga jest kluczowa dla branży gastronomicznej, która zatrudnia około 30 tys. osób. Według niego większość firm gastronomicznych jest małych i średnich rozmiarów.
Zdaniem parlamentarzysty, w przeciwieństwie do dużych firm, drobni przedsiębiorcy nie mają możliwości gromadzenia rezerw na kryzys, więc zostali zmuszeni do znacznego obniżenia kosztów, zwalniania pracowników.
Przedstawiciele firm cateringowych twierdzą, że ulga sprawi, że dostawa żywności będzie tańsza, zmniejszy zadłużenie firm. Organizatorzy wydarzeń uważają, że będą musieli stawić czoła zwiększonej konkurencji i wyzwaniom, a także potencjalnym brakom kadrowym, ponieważ wielu z nich przeszło do branży reklamowej lub budowlanej.
Przedstawiciele kin ostrzegają, że po zniesieniu ograniczeń kina będą potrzebować półtora roku, aby stanąć na nogi i powrócić do poprzedniej sytuacji.
W kwietniu, po obradach, Sejm zatwierdził nowelizację ustawy o podatku od towarów i usług, która obniży stawkę VAT ze zwykłych 21 proc. do 9 proc. dla niektórych najbardziej dotkniętych przedsiębiorców.