Warsztaty fotograficzne z Bartoszem Frątczakiem

W rejonie solecznickim trwają warsztaty fotograficzne, które prowadzi znany fotograf Bartosz Frątczak. Dzisiaj uczestnicy doskonalili umiejętności w malowniczych ruinach Republiki Pawłowskiej.

Justyna zaczęła interesować się fotografią kilka lat temu. Robiła zdjęcia i sesje podczas chrztów, ślubów i wielu innych wydarzeń. Podczas studiów pasję odstawiła na drugi plan, a dzięki warsztatom fotograficznym mogła do niej wrócić.

Justyna Godlijewska, uczestniczka warsztatów: I teraz mam takie bardzo wielkie natchnienie na to. I Bartosz z tym chyba mnie najbardziej pomógł. I właśnie te warsztaty, myślę, że dobrze tak pomogli z tym. ]

W zajęciach uczestniczą również osoby zajmujące się fotografią amatorsko. Olga zauważa, że teraz jakość zdjęć w jej albumie rodzinnym znacznie się polepszy.

Olga Gražulienė, uczestniczka warsztatów: Jasne, jeszcze wszystkiego nie widzę, ale właśnie} podczas tych warsztatów Bartosz ciągle akcentował, że musisz widzieć, każdą nogę, która tam wyskoczyła gdzieś tam z boku.

To już czwarta edycja dziesięciodniowych warsztatów fotograficznych „Kraj solecznicki z bliska” - trzy spotkania odbyły się w ubiegłym roku.

Grażyna Zabarauskaitė, Centrum Kultury Samorządu rej. Solecznickiego: Każdy z nas robi zdjęcia. Różne te zdjęcia nam wychodzą, dlatego takie minimum, bo te zajęcia są praktyczne oczywiście. Trochę teorii, ale przede wszystkim praktyki. Musimy się nauczyć tej fotografii i w plenerze, i portretu, i może reportażowej.

Dzięki warsztatom oprócz zdjęć powstaje też coś więcej, coś, co łączy autorów fotografii.

Bartosz Frątczak, prowadzący warsztaty
: Ważne jest to, że my się poznajemy tutaj i możemy utrzymać kontakt. Ja potem jestem otwarty, czekam na ich wiadomości, czekam na ich telefony, oni do mnie dzwonią, czasami piszą, pytają. I to jest ta taka kontynuacja, która w pewnym sensie nie jest wpisana w projekt, ale generalnie ona jest. I chyba to jest taka największa wartość.

Prowadzący warsztaty zachęca miłośników fotografii, by nie zwlekali do kolejnych warsztatów, ale już teraz nadsyłali mu zdjęcia, do wspólnego omówienia.
Więcej na ten temat