"Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i idź” - to motto trzydziestej pierwszej pieszej Pielgrzymka Miłosierdzia Ejszyszki-Ostra Brama. Pątnicy zakończyli dziś wędrówkę u stóp obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Około 180 pątników po kilku dniach pielgrzymowania z Ejszyszek oddało pokłon Matce Bożej Ostrobramskiej.
„”„”
Ks. Paweł Ostrowski, diecezja warmińska: „Trudno panować wzruszenie. Jest przepięknie. Grupa była fantastyczna. Cudowna atmosfera w grupie. Wzajemna pomoc, życzliwość. Od wielu lat nie doświadczyłem czegoś takiego, czego tu”.
Chłopak: „Było tak, że zapłakaliśmy, kiedy weszliśmy już do Wilna. To już takie, że już w domu wreszcie. To bardzo fajne uczucie, polecam”.
W pielgrzymce Ejszyszki - Ostra Brama wzięły udział rodziny, młodzież i dzieci. Najstarsza uczestniczka miała osiemdziesiąt pięć lat.
Stanisława Lebedź, uczestniczka pielgrzymki: „Nu to moje staje się jak życie. Nu tak ja lubię z tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego roku iść”.
Najmłodsi mieli dwa i pół miesiąca.
Teresa Bortkiewicz, uczestniczka pielgrzymki: „Był wybór czy samej zostać w domu z dwoma maluchami, czy przyjść gdzie jest sto czy dwieście pomocników, nu to jasne, że lepiej przyjść tam gdzie są pomocnicy”.
W 100 kilometrowej drodze każdy szedł z własną intencją.
Chłopak: „W intencji o dobrą przyszłość, za zdrowie bliskich, za zmarłych”.
Pan: „W intencji rodziny”.
Dziewczyna: „O to, żeby dobrze zdać maturę”.
Jedna z największych podwileńskich pielgrzymek tradycyjnie zakończyła się mszą pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Archidiecezji Wileńskiej, Arūnasa Poniškaitisa. A po niej pątnicy jak co roku zatańczyli poloneza.
Więcej na ten temat