Zdobycie Ankony i całej nadadriatyckiej części regionu Marche, które było samodzielną operacją polskiego wojska, przyczyniło się do skrócenia czasu walk aliantów z Niemcami we Włoszech.
W uroczystościach udział wzięli 97-letni weteran 2. Korpusu Polskiego, uczestnik walk o Monte Cassino, Bolonię i Ankonę kapitan Władysław Dąbrowski i 90-letni powstaniec warszawski Janusz Maksymowicz. Obecni byli: córka dowódcy 2. Korpusu generała Władysława Andersa, ambasador RP we Włoszech Anna Maria Anders i Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Przybyli też przedstawiciele władz Ankony i jej mieszkańcy oraz delegacja stowarzyszenia włoskich partyzantów i ich rodzin.
Burmistrz Ankony, Valeria Mancinelli, podkreśliła w wystąpieniu, że pamięć i wspomnienie „muszą działać jak szczepionka, która pozwoli uratować ludzkość przed powtórzeniem się tragedii" z pierwszej połowy XX wieku.
„To pamięć i wspomnienie muszą wytworzyć przeciwciała w głowach i sercach" - dodała.
Jak zauważyła burmistrz, poświęcenie polskich żołnierzy nie było daremne, bo „narodziły się dekady demokracji i pokoju w tej części Europy".
Ambasador, Anna Maria Anders, mówiła zaś o polsko-włoskim braterstwie broni. Podkreśliła, że często odwiedza polskie cmentarze wojenne we Włoszech. Przypomniała, że wielu żołnierzy 2. Korpusu Polskiego nie mogło wrócić do ojczyzny i było skazanych na wygnanie.
„Ja - dodała - wychowałam się wśród nich".
Minister Kasprzyk oświadczył: „77 lat temu rozegrała się kolejna w dziejach świata odsłona walki między dobrem i złem. Polacy i Włosi stali wtedy po stronie dobra".
„Wspólnym wysiłkiem robiliśmy wszystko, by zakończyć koszmar, jaki wywołały w 1939 roku nazistowskie Niemcy i sowiecka Rosja" - dodał.
Jak zaznaczył, lekcją z tragedii II wojny światowej na przyszłość jest to, że „nie ma narodów lepszych i gorszych, nie ma państw lepszych i gorszych".
Represjonowanych odznaczył medalem "Pro Bono Poloniae" burmistrz Valerię Mancinelli, która od wielu lat patronuje obchodom rocznicy wyzwolenia Ankony przez polskie wojsko.
Polska i włoska delegacja złożyły wieńce przy tablicy w hołdzie polskim żołnierzom, znajdującej się na bramie.
Kwiaty złożono też przy pomniku upamiętniającym włoski ruch oporu w Parco del Pincio.
2. Korpus Polski podszedł pod Ankonę - ważny pod kątem strategicznym port - w efekcie działań pościgowych prowadzonych wzdłuż wybrzeża od połowy czerwca do połowy lipca 1944 r. 17 lipca rano ruszyło natarcie polskie w kierunku na Ankonę. Dzięki manewrowi oskrzydlającemu 5. Kresowej Dywizji Piechoty 18 lipca 1944 roku do miasta wkroczyli polscy żołnierze.
Straty po stronie polskiej straty wyniosły: 39 poległych oficerów oraz 338 zabitych i rannych szeregowych. W czasie działań nad Adriatykiem 2. Korpus Polski stracił łącznie 496 żołnierzy. 1789 zostało rannych , a 139 uznano za zaginionych.