W celi białoruskiego aresztu w której jest przetrzymywany polski dziennikarz Andrzej Poczobut umieszczono człowieka zarażonego wirusem HIV. Jego żona Oksana Poczobut ma z tego powodu pewne obawy.
Oksana Poczobut w wywiadzie dla niezależnej gazety „Narodnaja Wola” powiedziała, że Andrzej Poczobut w ostatnim liście z aresztu napisał , że zranił się do krwi podczas golenia.
„To smuci i niepokoi zarazem, ponieważ do celu gdzie przebywa mój mąż została umieszczona osoba zarażona wirusem HIV” -powiedziała Oksana Poczobut . Dodała, że pozostali współwięźniowie z celi to osoby którym zarzuca się przestępstwa kryminalne.
Żona polskiego dziennikarza zwróciła również uwagę, że mogą pojawić się problemy z lekarstwami. W przesyłkach do aresztu rodzina przekazuje Andrzejowi Poczobutowi który choruje na serce lekarstwa które można nabyć swobodnie w aptekach. Natomiast mogą powstać problemy z lekami na receptę. Lekarz więzienny miał powiedzieć, że nie ma prawa wypisywać recept i nawet nie ma do tego odpowiednich druczków.
„Dlatego Andrzej na razie korzysta ze starych zapasów leków sprzedanych na receptę. Potem mogą być z tym komplikacje” - powiedziała Oksana Poczobut.
Wczoraj minęło 5 miesięcy od czasu aresztowania Andrzeja Poczobuta. Ostatnio jest przetrzymywany w areszcie więziennym w Żodzina pod Mińskiem. Tam też jest więziona Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi.
źródło: IAR, fot. Artur Reszko/ PAP
Więcej na ten temat
