Ogromny cios dla całego świata opery. W wieku 91 lat zmarła jedna z najwybitniejszych polskich śpiewaczek operowych XX wieku Teresa Żylis-Gara.
Żyłam sztuką, tak powinnam odpowiedzieć. Nic innego, tylko właśnie sztuka dla mnie była ważna, sztuka wokalna, przede wszystkim.
Teresa Żylis-Gara urodziła się w 1930 roku w podwileńskim Landwarowie. Po II wojnie światowej razem z rodziną przeprowadziła się do Łodzi, gdzie ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w klasie śpiewu Olgi Olginy Mackiewicz.
Jej kariera nabrała tempa w latach 60-tych. Swoim sopranem lirycznym, który z czasem nabierał mocniejszego, dramatycznego wyrazu, zachwycała zarówno słuchaczy sal koncertowych, jak i publiczność teatrów operowych całego świata: Nowego Jorku, Paryża, Monachium, Londynu, Mediolanu.
Nigdy nie zapomniała jednak o rodzinnych stronach, które wielokrotnie odwiedzała. Choć dom jej rodziców się nie zachował, sentyment sprawił, że wsparła zakup nowych organów do kościoła w Landwarowie.
Ostatni raz była na Litwie cztery lata temu. Świat kultury zapamięta ją jako artystkę o nieprzeciętnym talencie, charyzmie, energii.
źródło: Info Wilno
Więcej na ten temat