Łukaszenka skierował do parlamentu ustawę o zawieszeniu umowy o readmisji z UE

Łukaszenka skierował do parlamentu ustawę o zawieszeniu umowy o readmisji z UE, fot. fot. Getty Images/Mikhail Svetlov
podpis źródła zdjęcia

Alaksandr Łukaszenka podjął decyzję o skierowaniu do parlamentu projektu ustawy o wstrzymaniu umowy o readmisji z UE - poinformowała w środę służba prasowa białoruskiego lidera. Wcześniej MSZ zapowiedział wstrzymanie wykonywania umowy w odpowiedzi na sankcje UE.

„Dokument został przygotowany przez rząd w ramach odpowiedzi na nieprzyjazne działania UE i jej państwa członkowskie w stosunku do Białorusi. Umowa określa mechanizm przekazywania, przyjmowania i powrotu osób, które złamały przepisy, dotyczące wjazdu, pobytu i mieszkania. W najbliższym czasie stosowne zobowiązania naszego kraju zostaną zamrożone” - podano w komunikacie. Zaznaczono w nim również, że umowa zawiera zapis umożliwiający zawieszenie jej działania przez każdą ze stron. 

W czerwcu, w ramach odpowiedzi na unijne sankcje za łamanie praw człowieka na Białorusi, Mińsk zapowiedział, że wstrzyma działanie umowy o readmisji. Ogłosił również zawieszenie udziału Białorusi w programie Partnerstwa Wschodniego oraz odesłał „na konsultacje” do Brukseli unijnego ambasadora.

„Z wielką przykrością konstatujemy, że wymuszone wstrzymanie działania porozumienia wpłynie negatywnie na współpracę z Unii Europejskiej w sferze walki z nielegalną migracją i przestępczością zorganizowaną” - podało 28 czerwca MSZ Białorusi. 

Umowy o uproszczeniach wizowych i readmisji zostały podpisane 8 stycznia ubiegłego roku, a weszły w życie w lipcu 2020 r. 

Rozmowy w sprawie uproszczenia procedur wizowych Białoruś i Unia Europejska prowadziły od 2014 r. Unia, podobnie jak w stosunku do pozostałych państw, warunkowała podpisanie tego porozumienia łącznie z umową o readmisji. Zakłada ona m.in., że Białoruś będzie przyjmować z powrotem nielegalnych imigrantów, którzy z jej terytorium trafią do krajów Unii. 

Od wiosny na granicach Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską doszło do gwałtownego wzrostu liczby nielegalnych przekroczeń granicy przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. 

Państwa Unii Europejskiej uważają, że jest to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje, ta zaś odrzuca oskarżenia o wywołanie kryzysu migracyjnego, twierdząc, że z powodu restrykcji Zachodu „nie ma środków ani sił” na wstrzymywanie nielegalnej migracji.
źródło: PAP, fot. Getty Images/Mikhail Svetlov
Więcej na ten temat