Britney Spears znów publikuje na Instagramie. Ale fani wątpią, że to naprawdę ona

Britney Spears znów publikuje na Instagramie. Ale fani wątpią, że to naprawdę ona, fot. Getty Images/FilmMagic/Gabe Ginsberg
podpis źródła zdjęcia

Przerwa od Instagrama, którą piosenkarka zrobiła sobie po zaręczynach z Samem Asghari, właśnie się zakończyła. Konto Britney Spears znowu jest aktywne i widoczne dla jej fanów, od razu też pojawiły się na nim trzy posty. I każdy z nich zaniepokoił fanów gwiazdy.

Britney Spears zawiesiła konto na Instagramie. Fani pytają, czy to na pewno jej decyzja, fot. Getty Images/Anadolu Agency/Aytac Unal

Britney Spears zawiesiła konto na Instagramie. Fani pytają, czy to na pewno jej decyzja

TVP Wilno
Gdy tydzień temu nagle i bez uprzedzenia Britney Spears zawiesiła swoje konto na Instagramie, fani gwiazdy byli bardzo zaskoczeni. Gwiazda często bowiem publikowała tam ważne informacje na temat swojego życia, na przykład tę o zaręczynach z Samem Asghari, tancerzem i trenerem personalnym, z którym jest związana od pięciu lat. Niektórzy mówili wręcz, że dla gwiazdy, kontrolowanej przez ojca, profil na Instagramie jest jedynym kanałem kontaktu z fanami. 

Gdy więc to konto zostało zawieszone, zaczęły się spekulacje, czy rzeczywiście zrobiła to sama Britney, czy też może to efekt kolejnych działań jej kuratorów. Serwis People dotarł wówczas do osoby z otoczenia artystki. ,,Britney zrobiła sobie po prostu przerwę, tak robi to wielu celebrytów. To była jej decyzja i nic innego nie powinno być w niej odczytywane’’ - uspokajał fanów informator People. Odezwała się także sama Britney. ,,Nie martwcie się ludzie... Po prostu robię sobie małą przerwę od mediów społecznościowych, aby uczcić moje zaręczyny!!!! Wrócę wkrótce’’ - zapewniła na Twitterze. 

Spełniła tę obietnicę, jej konto na Instagramie właśnie znów stało się widoczne dla fanów. Jednak posty, które się na nim pojawiły, wzbudziły szereg wątpliwości. Internauci podejrzewają, że publikuje je ktoś inny, a nie sama Britney. W pierwszym wpisie są dwa selfie, a pod nimi taki tekst: ,,Kilka zdjęć z mojego weekendowego wyjazdu, w czasie którego świętowaliśmy zaręczyny z moim... pie***onym narzeczonym... Wciąż nie mogę w to uwierzyć! Nie mogłam zbyt długo trzymać się z dala od grama, więc już wróciłam!’’. Britney w tym samym wpisie wytłumaczyła się także z innej fryzury. ,,Ps. w Palm Springs przedłużyłam sobie włosy metodą na klipsy!!!’’. 

Wątpliwości fanów gwiazdy wzbudziły dwie rzeczy - to, że piosenkarka nigdy nie mówiła na Instagram ,,gram’’, oraz to, że zdjęcia, które miały być zrobione w Palm Springs w ten weekend, do złudzenia przypominają fotografie, które Britney publikowała w lutym tego roku. Wtedy też miała dłuższe włosy. Co więcej, w ten weekend Spears została sfotografowana przez paparazzi w Los Angeles, a nie w Palm Springs, które jest oddalone od LA o 180 kilometrów. Oliwy do ognia dolały kolejne dwa posty. Pojawiły się w nich nagrania tańczącej piosenkarki, ale zrobione w lipcu. 

Czy podejrzenia internautów są słuszne i władzę nad instagramowym kontem Britney przejął ktoś inny? Jeśli jest w tym chociaż cień prawdy, byłoby to bardzo znaczące, bo kolejna rozprawa dotycząca kuratora i ubezwłasnowolnienia piosenkarki przed sądem w Los Angeles odbędzie się 29 września.
źródło: PAP, fot. Getty Images/FilmMagic/Gabe Ginsberg
Więcej na ten temat