Podniesienie akcyzy na olej napędowy pomoże zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska w przyszłości, powiedziała w czwartek premier Litwy Ingrida Šimonytė, komentując plany rządu dotyczące zrównania akcyzy na olej napędowy i benzynę do 2024 r.
Ministerstwo Środowiska zaproponowało podniesienie akcyzy na olej napędowy o 10 proc. od 2023 r., a od 2025 r. byłaby ona wyższa o 34 proc. w porównaniu z dotychczasową stawką.
„Na Litwie akcyza na olej napędowy należy obecnie do najniższych w Unii Europejskiej i jest znacznie niższa od akcyzy na benzynę, co stwarza pewne zachęty do kupowania określonych samochodów, co ma wpływ na emisję CO2” - powiedziała dziennikarzom.
Propozycje dotyczące sposobów ograniczenia zanieczyszczeń są częścią Zielonego Ładu UE, który ma na celu stworzenie neutralnej klimatycznie gospodarki do 2050 r. - zaznaczyła Šimonytė.
„A ponieważ transport jest sektorem, w którym emisje na Litwie gwałtownie wzrosły w ciągu ostatnich 15 lat, będą one musiały zostać po prostu zmniejszone za pomocą różnych środków, w tym podatków” - dodała.
Ministerstwo Środowiska stwierdziło, że nowe poprawki do ustawy o podatku akcyzowym wymagają zrównania akcyzy na olej napędowy i benzynę do 2024 r., dodając, że podwyżka, w połączeniu z podatkiem od zanieczyszczeń samochodowych, zniechęci ludzi do kupowania samochodów z silnikiem diesla.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w swoim pierwszym przeglądzie efektywności środowiskowej Litwy stwierdziła, że kraj powinien stopniowo podnosić stawkę podatku na olej napędowy do poziomu co najmniej tego samego, co na benzynę.
Obecnie na Litwie obowiązuje podatek akcyzowy w wysokości 372 euro za 1000 litrów standardowego oleju napędowego. Według planów, od stycznia 2023 r. miałby on wzrosnąć do 410 euro, a od 2024 r. do 466 euro (taka sama stawka obowiązuje obecnie na benzynę bezołowiową), by w 2025 r. osiągnąć poziom 500 euro.
źródło: BNS, fot. Getty Images/Mark Renders
Więcej na ten temat
