Premier Litwy Ingrida Šimonytė ma nadzieję, że opracowywana obecnie Strategia Postępu Kraju „Litwa 2050” nie będzie tylko kolejnym dokumentem, który wyląduje w szufladzie.
W poniedziałek premier wzięła udział w zdalnej prezentacji Strategii Postępu Państwowego „Litwa 2050” w muzeum MO w Wilnie i powiedziała: „nie chcielibyśmy, aby ten proces był bardzo biurokratyczny”.
„Chcielibyśmy przede wszystkim, aby te formaty, w których myślenie i dyskusje o przyszłości Litwy odbywają się w sposób naturalny, między ludźmi o podobnych poglądach, a czasem między oponentami o całkowicie przeciwnych opiniach, były kluczowym wkładem, a rząd i ministerstwa w żadnym wypadku nie chciałyby, aby był to kolejny dokument, których mamy mnóstwo, który podpisujemy, wkładamy do szuflady i zapominamy o nim następnego dnia” oświadczyła premier.
Rząd i parlamentarna komisja ds. przyszłości opracują projekt i przedstawią go do zatwierdzenia sejmowi podczas wiosennej sesji parlamentu w 2023 r. W pracach nad tym dokumentem będzie uczestniczyła również niedawno przywrócona Rada Postępu Państwowego.
Zdaniem Šimonytė, podczas opracowywania dokumentu podjęte zostaną starania, „by uniknąć myślenia linearnego, kiedy wydaje się, że przyszłość będzie taka sama jak teraźniejszość, ale trochę lepsza”.
„Sami widzimy, że zmiany technologiczne, społeczne, klimatyczne i geopolityczne mogą być mało przewidywalne, a ich trajektorie mogą być dość zaskakujące” – podkreśliła premier.
źródło: BNS, fot. BNS/Irmantas Gelūnas
Więcej na ten temat