Słynna amerykańska piosenkarka w najnowszym wywiadzie opowiedziała o swojej walce z COVID-19 i dolegliwościach, które wciąż jej dokuczają, choć zaraziła się kilka miesięcy temu. Billie Eilish nie kryje też zadowolenia z faktu, że zanim się zaraziła, była już po szczepieniu. „Myślę, że gdybym nie była zaszczepiona, pewnie bym umarła” – stwierdziła.