Aktor w najnowszym wywiadzie opowiedział o wizualnej metamorfozie, jakiej musiał się poddać, by zagrać filmie „Armageddon”. „Kazali mi sprawić sobie nowe zęby, zacząć ćwiczyć i być sexy” – zdradził aktor. Katastroficzne widowisko Michaela Baya, choć zostało zmiażdżone przez krytyków, zgodnie z prognozami reżysera cieszyło się sporym zainteresowaniem wśród widzów. „Michael miał konkretną estetyczną wizję, której głównym elementem był lśniący męski tors. Mówił, że to ujęcie trafi do zwiastuna i zapewni sprzedaż biletów” – ujawnił Affleck.