Wobec ciążących na nim oskarżeń o molestowanie seksualne adoptowanej córki Woody Allen z jednego z najbardziej cenionych amerykańskich reżyserów szybko stał się persona non grata w Hollywood. Gwiazdy występujące w jego ostatnich filmach posypały głowy popiołem, a same filmy miały trudność z dystrybucją na amerykańskim rynku. Ostatnie dzieło Allena, „Hiszpański romans”, które miało światową premierę we wrześniu 2020 r., właśnie zawitało do północnoamerykańskich kin. Zarobiło tam zaledwie 24 tys. USD.