Aby zapobiec III wojnie światowej, NATO musi pomóc Ukrainę wszelkimi możliwymi środkami, w tym wojskowymi – twierdzi prezydent Litwy Gitanas Nausėda.
Jak poinformowała w poniedziałek kancelaria prezydenta, G. Nausėda podkreślił to w rozmowie z przebywającym z wizytą w Wilnie sekretarzem stanu Antony Blinkenem.
Podczas wizyty omówiona została trwająca przez półtora tygodnia rosyjska agresja militarna na Ukrainę. Dyskutowano również na temat zagrożenia dla bezpieczeństwa państw bałtyckich i architektury bezpieczeństwa całego obszaru euroatlantyckiego.
G. Nausėda podkreślił na spotkaniu, że niesprowokowane i nieuzasadnione działania wojskowe Rosji podważają pokój w Europie i muszą zostać powstrzymane zbiorowymi wysiłkami Zachodu.
Prezydent podziękował za konsekwentne i długotrwałe wsparcie USA dla państwowości Litwy, za przywództwo w budowaniu wizji bezpiecznej i wolnej Europy, a także za wsparcie militarne USA dla Litwy.
Podczas spotkania omówiono potrzebę zwiększenia sił obronnych w regionie bałtyckim, w tym obrony przeciwlotniczej, oraz podkreślono znaczenie wzmocnienia amerykańskiej obecności wojskowej na Litwie i w krajach bałtyckich.
Zdaniem prezydenta Litwy w obliczu rosyjskiego zagrożenia militarnego strategia skutecznego odstraszania już nie jest wystarczająca, trzeba ją zastąpić strategią pełnej gotowości do obrony.
Prezydent zaznaczył, że Litwa jest gotowa zaakceptować rotacyjne siły USA w oparciu o stałą obecność i dodatkowe wojska amerykańskie.
źródło: BNS, fot. BNS/ Irmantas Gelūnas
Więcej na ten temat