Dziś w życie wejdą kolejne sankcje UE wobec Rosji

Polska, jak mówił po spotkaniu ambasador przy UE Andrzej Sadoś, była w grupie krajów, która chciała ostrzejszych restrykcji, ale nie było na to jednomyślnej zgody. „Ambicje naszego rządu były większe niż to, co ostatecznie zostało uzgodnione, ale tak to jest z tym wspólnym denominatorem” – komentował polski ambasador. Wciąż nie ma zgody na wstrzymanie importu z Rosji gazu, ropy i węgla. 

Pakiet restrykcji zaakceptowany wczoraj jest tajny do czasu publikacji w unijnym dzienniku urzędowym, ale brukselskiej korespondentce Beacie Płomeckiej udało się ustalić niektóre szczegóły. I tak np. ma być zakaz eksportu do Rosji towarów luksusowych o wartości powyżej 300 EUR – na liście są m.in. trufle, szampan, perfumy, torebki, odzież skórzana, płaszcze, buty i diamenty. Jest też zakaz eksportu luksusowych samochodów, łodzi i samolotów. Zakazany jest również import towarów z sektora hutniczego. Zabronione są nowe unijne inwestycje w rosyjskim sektorze energetycznym, ale transakcje związane z przesyłem surowców są wyłączone. 

Na czarną listę z zablokowanym majątkiem w UE ma trafić kilkunastu oligarchów, w tym Roman Abramowicz, były właściciel londyńskiego klubu Chelsea. Rosja ma być również pozbawiona przywilejów w handlu w ramach WTO.