Jeśli Rosja zrealizowałaby swoje plany wobec Ukrainy, byłaby to klęska nie tylko tego kraju, ale całego Zachodu – podkreślił w piątek wicepremier, szef PiS Jarosław Kaczyński.
Wicepremier był pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia, jaki jest cel działań podejmowanych przez Rosję. „Chodzi o opanowanie takiego obszaru, który można by porównać kształtem do rogala [...], a także wybrzeże Morza Czarnego, albo całe, albo przynajmniej kawałek, to do Mariupola i kawałek dalej. Bardzo prawdopodobne, że chodzi również o Odessę i tę część, która oddziela Mołdawię od Morza Czarnego, taki wysunięty cypel obszaru Ukrainy” – powiedział Kaczyński.
Chodzi o to – jak kontynuował – „by ten teren, w tej czy innej formie, pewnie nie wprost na zasadzie prostej inkorporacji, przypadł Rosji”.
Wicepremier zwrócił uwagę, że Ukraina została zmuszona do ograniczenia swojej swobody podejmowania decyzji m.in. odnoszących się członkostwa w NATO, została także w dużej część zrujnowana i pozbawiona siły.
„Celem jest także podporządkowanie Ukrainy, chociaż realizacja pierwszego celu nie stwarza automatyzmu realizacji celu drugiego, ale stwarza poważne przesłanki” – wskazał.
Kaczyński ocenił, że wśród części państw zachodnioeuropejskich było początkowo przekonanie, że Ukraina przegra bardzo szybko, trzeba się z tym pogodzić i myśleć o tym, co później. Zastrzegł, że „różne państwa różnie myślały, jedne chciały się z tym pogodzić, a inne chciały prowadzić w jakiś formach walkę dalej”.
„Jeżeli chodzi o sytuację w tej chwili, na pewno są tacy, którzy musieliby tak dalece zweryfikować swoją politykę i swoje plany, jeśli doszłoby do ostrego zerwania z Rosją, że scenariusz, w którym Ukraina jakoś zostaje zachowana, a oni mogą wracać do dawnej, a przynajmniej podobnej do dawnej polityki wobec Rosji, jest dla nich, w ich przeświadczeniu, korzystna” – wskazał.
Wicepremier stwierdził, że jeśli Rosja zrealizowałaby swoje plany – „upokarzającej klęski Ukrainy, ze strasznymi stratami” – byłaby to klęska nie tylko Ukrainy, ale całego Zachodu.
„To jest w jakiejś mierze walka między Zachodem a Rosją” – oświadczył.
źródło: PAP, fot. PAP/ Marcin Obara
Więcej na ten temat