Rosyjska inwazja na Ukrainę sprawiła, że strzelnice na Litwie przeżywają prawdziwe oblężenie. Coraz więcej osób chce posiadać broń i nauczyć się strzelać.
Strzelanie staje się coraz bardziej popularne. Widać to chociażby na
wileńskiej strzelnicy, gdzie popyt na lekcje praktyczne jest niemal 7 razy większy niż przed wybuchem wojny na Ukrainie. Według Litewskiego
Stowarzyszenia Właścicieli Broni, chętnych do nauczenia się posługiwania
bronią jest nawet dziesięciokrotnie więcej.
Rośnie również zainteresowanie pozwoleniami na broń do
samoobrony. Aby je uzyskać, należy mieć skończone 23 lata,
zaliczony specjalny kurs oraz zakupiony sejf do przechowywania broni.
Potrzebne są też zaświadczenia lekarskie oraz z miejsca pracy.
Coraz częściej po takie pozwolenia zgłaszają się również kobiety. Jak
podkreślają sprzedawcy, ze sklepowych półek na Litwie ostatnio szybko
znikają też nokto- i termowizory oraz odzież wojskowa.
Według przepisów posiadaną broń należy nosić przy sobie albo
przechowywać w specjalnym magazynie lub sejfie.
Więcej na ten temat
