Litewski prezydent Gitanas Nausėda oświadczył, że jego kraj potrzebuje nowoczesnego systemu obrony powietrznej. Jego zdaniem jest to związane z tym, że wojska rosyjskie mają dostęp do całego terytorium sąsiedniej Białorusi.
Gitanas Nausėda wziął udział w symbolicznym otwarciu nowego poligonu w Puszczy Rudnickiej. Obiekt będzie miał duże znaczenie dla wzmocnienia obrony i odstraszania. To o tyle istotne, że znajduje się w pobliżu białoruskiej granicy.
„Zmieniła się sytuacja zarówno polityczna, jak i geopolityczna, a w szczególności sytuacja związana z Białorusią. W obliczu wojny na Ukrainie kwestie te stają się ważne strategicznie i taktycznie” – zaznaczył litewski prezydent.
Nausėda podkreślił, że dawniej władze w Mińsku przynajmniej udawały, że posiadają jakąś niezależność.
„Sytuacja się zmieniła i w praktyce obecnie białoruskie terytorium jest całkowicie otwarte dla rosyjskich wojsk. Dlatego możliwość reagowania czy czas reakcji w przypadku jakiejkolwiek interwencji zmniejszają się do minimum” – powiedział Nausėda i podkreślił, że w związku z tym zagrożeniem Wilno będzie dążyć do rozwoju systemów obrony powietrznej.
Dodał, że ta kwestia zostanie poruszona na szczycie NATO w Madrycie pod koniec czerwca.
Gitanas Nausėda zapowiedział również, że w związku z przygotowaniami do szczytu NATO w Madrycie w przyszłym tygodniu z wizytą na Litwę przybędzie kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
źródło: IAR, fot. BNS/ Paulius Peleckis
Więcej na ten temat
