G. Nausėda krytykuje rządzących za decyzję, która rozzłościła Chiny: byliście nieprzygotowani na odwet

G. Nausėda krytykuje rządzących za decyzję, która rozzłościła Chiny: byliście nieprzygotowani na odwet, fot. BNS/ Lukas Balandis
podpis źródła zdjęcia

Prezydent Gitanas Nausėda w swoim trzecim dorocznym raporcie, odczytanym w czwartek w Sejmie, skrytykował decyzję rządzących o otwarciu przedstawicielstwa Tajwanu w Wilnie. Głowa państwa zauważyła, że litewska gospodarka ucierpiała w wyniku takiej decyzji, gdyż rządzący, którzy ją zainicjowali, nie byli na to przygotowani.

„W tym roku część litewskiej gospodarki ucierpiała z powodu burzliwej reakcji Chin na otwarcie przedstawicielstwa Tajwanu w Wilnie. Planowanie tej decyzji opierało się na założeniu, że reakcja Chin ograniczy się do ograniczenia działalności eksportowej i importowej i nie wpłynie na interesy państw trzecich na Litwie” – powiedział G. Nausėda. 

„Oczekiwania były zbyt optymistyczne. Co gorsza, nie było żadnych przygotowań do odwetu. Przedstawiciele gospodarki nie zostali uprzedzeni na czas” – powiedział prezydent, podkreślając, że jeszcze do niedawna litewskich przedsiębiorców zachęcano do rozwijania swoich firm na rynkach chińskich. 

„Państwo musi pomagać firmom otwierać okna na alternatywne rynki, dywersyfikować eksport i inwestycje. Zasada „wyrąbać las” jest nie tylko krótkowzroczna, ale i moralnie nieodpowiedzialna” – powiedział G. Nausėda w rocznym raporcie. 

Kiedy Litwa zezwoliła na otwarcie przedstawicielstwa Tajwanu na Litwie, stosunki między Wilnem a Pekinem pogorszyły się. Chiny twierdzą, że decyzja nazwania misji „tajwańską” odzwierciedla próby Tajwanu, by działać jako niezależne państwo, co zdaniem komunistycznego państwa jest sprzeczne z polityką „jednych Chin”. 

Ze względu na nieodpowiednią nazwę przedstawicielstwa Chiny zaczęły wywierać na Litwę nacisk gospodarczy i polityczny.
źródło: ELTA, fot. BNS/ Lukas Balandis
Więcej na ten temat