Minister obrony narodowej Litwy Arvydas Anušauskas wziął udział w spotkaniu ministrów obrony państw NATO. Ministrowie omówili na posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej dokumenty, które określą kierunki wzmocnienia obecności wojskowej NATO na wschodniej flance NATO, w tym na Litwie – poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej.
„Szczyt NATO w Madrycie musi wysłać Rosji bardzo jasny komunikat – nasze zobowiązanie do obrony każdego centymetra terytorium naszych sojuszników nie jest tylko słowami, a jest poparte zdecydowanymi działaniami” – oświadczył minister Anušauskas.
„Rosja pozostanie największym i długotrwałym zagrożeniem militarnym dla NATO. Po pierwsze, każda jej agresja militarna jest większa i ma większy zasięg niż poprzednia – od Gruzji po Ukrainę – widzimy wzór niszczycielskich i mających ogromne konsekwencje wojen. Po drugie, Rosja celuje w euroatlantycką architekturę bezpieczeństwa i dąży do cofnięcia NATO do roku 1997” – powiedział minister.
Zdaniem Anušauskasa, ze względu na położenie geograficzne, kraje bałtyckie doświadczają najwyższego poziomu zagrożenia militarnego ze strony Rosji, dlatego też wzmocnienie ich obrony również wymaga zdecydowanych i szybkich decyzji.
„Wyjątkowe położenie państw bałtyckich sprawia, że konieczne jest rozbudowanie istniejących batalionów NATO do brygad wysuniętych, rozmieszczenie sił wysuniętych, zapewnienie łańcucha dowodzenia i kompleksowych planów działania. Większy potencjał wojskowy w krajach bałtyckich i silna obrona wysunięta to jedyny zrozumiały dla Rosji język odstraszania. Musimy być mniej zależni od wzmocnień i zdolni do działania w mgnieniu oka” – podkreślił minister.
W ramach spotkania ministrów obrony minister Anušauskas spotkał się również z przedstawicielami Finlandii, Niemiec, Danii, Holandii, Chorwacji, Turcji i Gruzji.
W dniu 17 czerwca Anušauskas ma spotkać się z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
źródło: ELTA, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat
