Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej (UE) powiedzieli w poniedziałek, że nie powinno być wątpliwości co do ich zobowiązania do ukarania Rosji za inwazję na Ukrainę, nawet pomimo rosnących cen energii w Europie.
Ministrowie spraw zagranicznych UE zdecydowani kontynuować nakładanie sankcji na Rosję

podpis źródła zdjęcia
Unia Europejska „nie zamierza przestać wspierać Ukrainy i nakładać sankcji na Rosję”, powiedział główny dyplomata bloku Josep Borrell przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli.
Ministrowie spraw zagranicznych UE zebrali się, aby omówić nowy pakiet sankcji, zakazać eksportu rosyjskiego złota z bloku i wzmocnić egzekwowanie istniejących środków karnych. Jednak wpływ rosyjskich sankcji na UE przyćmił początek spotkania. J. Borrell zdecydowanie odrzucił wszelkie prośby państw członkowskich UE o wycofanie wszelkich środków związanych z rosnącymi kosztami energii.
Rosja wstrzymuje przepływy gazu przez rurociąg Nord Stream od czerwca, co jest postrzegane jako odpowiedź na europejskie sankcje dotyczące inwazji na Ukrainę.
„Nie ma sankcji na gaz, Rosja to robi” – powiedział litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis, tym samym odrzucając propozycję łagodzenia nakładania sankcji na Rosję.
Anna Lührmann, wysoka rangą urzędniczka niemieckiego MSZ, podkreśliła starania Berlina o dywersyfikację dostaw energii podczas wojny na Ukrainie.
źródło: ELTA, fot. Thierry Monasse/Getty Images
Więcej na ten temat