Chociaż w II kwartale 2022 r., w porównaniu z I kwartałem, realna zmiana PKB była ujemna i wyniosła na Litwie -0,4%, to jednak analityk finansowy Marius Dubnikovas twierdzi, że rozwój gospodarczy był lepszy, niż oczekiwano na początku roku.
Ekonomista nie wyklucza możliwości spowolnienia gospodarczego również w przyszłym kwartale, co technicznie oznaczałoby recesję, ale jednocześnie zauważa, że wcześniej zarówno gospodarka, jak i eksport znacznie wzrosły i spowolnienie nie musiałoby oznaczać szczególnie słabych wskaźników wzrostu.
Dubnikovas powiedział agencji informacyjnej ELTA, że sytuacja z gospodarką powinna być dobra, jeśli spowolnienie ograniczy się tylko do II kwartałów, ale jeśli potrwa dłużej, to kraj może mieć problemy.
Ekspert podkreślił również, że ceny wielu surowców w maju gwałtownie wzrosły, a teraz ustępują: ceny drewna osiągnęły poziom sprzed pandemii, a koszt metali spadł o 1/5. Dlatego jedynymi czynnikami, które mogą wpłynąć, na dalsze spowolnienie gospodarcze są ceny gazu i energii elektrycznej.
Tymczasem Indrė Genytė-Pikčienė, główna ekonomistka INVL Asset Management, twierdzi, że spadek PKB może być oznaką technicznej recesji. Ekonomistka zauważa, że na wzrost PKB wpłynął niższy popyt wewnętrzny i inflacja, a firmy są również ostrożne w związku z niepewnością spowodowaną wojną Rosji na Ukrainie, która wpłynie na inwestycje.
Urząd statystyczny Litwy podał, że w II kwartale 2022 r. produkt krajowy brutto (PKB) wyniósł 16,4 mld EUR w cenach bieżących. W porównaniu z I kwartałem 2022 r. realna zmiana PKB, wyrównana sezonowo i kalendarzowo, była ujemna i wyniosła -0,4%.
źródło: ELTA, fot. BNS/Vidmantas Balkūnas
Więcej na ten temat
