Główny doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Kęstutis Budrys zauważa, że białoruscy funkcjonariusze biorą udział w uszkadzaniu fizycznej bariery Litwy na granicy z Białorusią i może to być niebezpieczny precedens, bo można go traktować jako prowokację wobec Litwy.
„Jedną rzeczą jest doprowadzenie migrantów do granicy i przepchnięcie ich na stronę litewską, ale zupełnie inną jest to, co obserwujemy obecnie, czyli białoruskich funkcjonariuszy powodujących uszkodzenia fizycznej bariery. Tutaj wchodzimy w bardzo niebezpieczną strefę, ponieważ wysyłanie funkcjonariuszy na terytorium de iure innego państwa w celu uszkodzenia mienia i środków ochrony sprowadza nas do bardzo cienkiej i niebezpiecznej granicy, kiedy takie działania możemy zakwalifikować jako wrogie wobec nas, co najmniej jako prowokację” – powiedział Budrys w wywiadzie dla radia Žinių radijas we wtorek.
Państwowa Służba Graniczna (VSAT) wcześniej oświadczyła, że bariera graniczna jest uszkadzana niemal codziennie, a białoruscy funkcjonariusze aktywnie w tym uczestniczą. Mimo to litewscy pogranicznicy nadal powstrzymują nielegalnych migrantów przed wjazdem do UE z Białorusi.
W tym roku Litwa zatrzymała na granicy 5 302 nielegalnych migrantów, podczas gdy w 2021 r. było ich 8 106.