Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis zauważa, że prawie 12 mln Rosjan nadal ma ważne wizy Schengen i może podróżować do Unii Europejskiej. Oznajmił, że biorąc pod uwagę zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, UE uznała prawo państw członkowskich graniczących z Rosją do odmowy wjazdu obywatelom rosyjskim.
„Blisko 10% obywateli Rosji nadal ma prawo do wielokrotnego i długiego podróżowania do UE. Zostało to uznane za wyzwanie dla bezpieczeństwa narodowego” – powiedział Landsbergis na czwartkowym briefingu dla mediów.
„Jest to problem moralny, mając na uwadze, jak wiele osób było zmuszonych do opuszczenia Ukrainy na rzecz UE, do szukania azylu, do ucieczki przed wybuchami, a być może czasem nawet do obsługi tych samych obywateli rosyjskich, którzy szukają rozrywki” – oznajmił minister.
Szef litewskiej dyplomacji stwierdził, że uznanie problemu to pierwszy krok naprzód, a drugi to decyzja, co dalej. Według niego, kraje regionu osiągnęły już porozumienie co do tego, co robić dalej – nie wydawać nowych wiz obywatelom Rosji.
„Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Polska, kilka innych krajów, już oświadczyły – my to zrobiliśmy na początku marca – że radykalnie zmniejszą liczbę wiz turystycznych dla Rosjan. Uzgodniliśmy, że wizy Schengen, przez kraje, które będą je wydawać, będą musiały być przyznawane w pierwszej kolejności grupom wrażliwym. Litwa również to robi” – podkreślił Landsbergis.
Oświadczył, że Litwa wydaje wizy Schengen Rosjanom ze względów humanitarnych: przedstawicielom opozycji, dziennikarzom, członkom ich rodzin oraz osobom, które są narażone na prześladowania.
Minister powtórzył, że przywódcy UE zgodzili się na odwołanie ułatwionych zasad wizowych dla Rosji. Dlatego wizy dla obywateli Rosji staną się droższe, a osoby ubiegające się o nie będą dokładnie sprawdzane.
Minister dodał również, że UE, ze względu na zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, uznała prawo państw członkowskich graniczących z Rosją do przyjęcia krajowych decyzji dotyczących wiz dla Rosjan. Zaznaczył, że uzyskanie wizy nie oznacza jeszcze, że dana osoba będzie mogła wjechać do kraju, ponieważ decyzję podejmuje oficer graniczny po przyjeździe.
