Stan wyjątkowy na Litwie został przedłużony do połowy grudnia, a od 19 września obywatele rosyjscy nie będą wpuszczani do kraju.
We wtorek w sejmie za rezolucję, wprowadzającą do 16 grudnia 24-godzinny stan wyjątkowy na granicy litewskiej z Rosją i Białorusią głosowało 68 posłów za, 5 posłów przeciw i 26 wstrzymało się. Obecnie stan wyjątkowy obowiązuje na terenie całego kraju do 15 września włącznie.
Od północy w piątek stan wyjątkowy nie będzie już obowiązywał w całym kraju, a jedynie na granicy z Rosją i Białorusią. Od 19 września, kiedy wejdzie w życie zakaz wjazdu obywateli rosyjskich na Litwę, stan wyjątkowy będzie obowiązywać również w punktach kontroli granicznej znajdujących się poza terytorium odcinka granicznego, tj. lotniska w Wilnie i Kownie, dworzec kolejowy w Wilnie.
Po tym, jak Litwa, Łotwa, Estonia i Polska zgodziły się nie przyjmować obywateli rosyjskich, ich wjazd do kraju będzie ograniczony od 19 września. Państwowa Straż Graniczna będzie musiała dopilnować, aby przez zewnętrzną granicę Unii Europejskiej (UE) na terytorium Litwy wjeżdżali wyłącznie obywatele rosyjscy, którzy spełniają kryteria ustalone przez rząd.
Kraje bałtyckie i Polska powiedziały w zeszłym tygodniu, że podróżowanie po UE jest przywilejem, a nie prawem człowieka, i że niedopuszczalne jest, aby obywatele państwa-agresora mogli swobodnie podróżować po Europie, podczas gdy ludzie na Ukrainie są torturowani i zabijani.
Przyjazd obywateli rosyjskich podróżujących w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych do strefy Schengen będzie ograniczony przez przyjęcie krajowych środków tymczasowych przez każde państwo i musi wejść w życie w każdym z nich z osobna do 19 września.
Na Litwie decyzja jest wdrażana w trybie nadzwyczajnym.
Tylko dysydenci, bojownicy o wolność, niezależni dziennikarze, inne osoby przybywające ze względów humanitarnych i członkowie ich rodzin, a także członkowie rodzin obywateli UE, marynarze, osoby przejeżdżające przez Kaliningrad i posiadające długoterminową wizę kategorii D będą wpuszczani do kraju.
źródło: BNS, fot. BNS/ Erikas Ovčarenko
Więcej na ten temat