Litewska minister edukacji, nauki i sportu Jurgita Šiugždinienė uważa decyzję Międzynarodowej Federacji Bokserskiej o przywróceniu rosyjskich i białoruskich bokserów do zawodów za haniebną i nie do zniesienia.
„Zachowanie Międzynarodowej Federacji Bokserskiej jest haniebne i niezrozumiałe, ale wyraźnie pokazuje jej powiązania z władzami rosyjskimi. Cieszę się, że Litewska Federacja Bokserska potępia taką decyzję” – powiedział minister w komentarzu opublikowanym w piątek.
„Boks jest na liście sportów strategicznych, mielibyśmy realną szansę na zdobycie medali na nadchodzących igrzyskach olimpijskich. Ale boks prawdopodobnie zostanie całkowicie usunięty z programu olimpijskiego” – dodała.
Według Międzynarodowej Federacji Bokserskiej (AIBA) decyzję o powrocie do zawodów rosyjskich i białoruskich sportowców podjęła Rada Dyrektorów.
„Nowa decyzja wchodzi w życie natychmiast. AIBA mocno wierzy, że polityka nie powinna mieć żadnego wpływu na sport i dlatego należy stworzyć równe warunki dla wszystkich sportowców” – czytamy w oświadczeniu.
„Szanując swoją autonomię jako międzynarodowej federacji sportowej, AIBA pozostanie politycznie neutralna i niezależna” – powiedział.
Litewska Federacja Bokserska potępiła taki ruch i również zamierza rozważyć odpowiedź.
Kilka dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę pod koniec lutego Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zalecił federacjom sportowym zabronienie sportowcom z Rosji i Białorusi udziału w międzynarodowych zawodach. Taką decyzję podjęły niektóre organizacje.
źródło: BNS, fot. BNS/Vygintas Skaraitis
Więcej na ten temat
